Bez kategorii

Przygody Człowieka z Kartonu

Ciastka są częścią większego projektu pod nazwą „Zaliczanie przedmiotu na psychologii”. Tak, często to robię. Prezentacja + ciasteczko. A nawet dwa. Drugie było większe, czekoladowe, ale o nim następnym razem – teraz skupmy się na miodowych owsiankach. Upieczone na psychologię stresu, jako dodatek do Człowieka z Kartonu. Karton to kraina kolorami płynąca, w której na …

Owoce w kubku. Rozwiązanie konkursu

Paczuszki pełne pachnących owocami herbat wędrują do: Mollisii – za herbatę o smaku grzańca. Sama ja piłam, na 20-stopniowym mrozie, przemoczona i zmarznięta i nie ma absolutnie nic lepszego od grzańcowej herbaty. Od razu otworzyła mi się szufladka w głowie ze wspomnieniem :) i Marielle – za pomysł herbaty czekoladowo-malinowej. W ogóle herbaty o smaku …

Klasa klasyki

Jak lubię kombinować, tak czasami mam ochotę pojechać klasyką. Wziuum! i wjeżdżają na stół dwa kwadratowe kawałki szarlotki. Klasyczne, to się zawsze sprawdza. Chociaż klasyka klasyką, a i tak każdy ma swoją wersję i uważa ją za prototyp wszystkich jabłeczników świata. W myśl zasady „moje to najlepsze”. Co się pamięta z domu, takie fajnie, żeby było. A …

Pączkowanie

Miały być do rozdania. Do chodzenia i mówienia: dziś tłusty czwartek, jadłeś już pączka? Nie? To ja ci jednego dam!  Nie dotrwały. No nie, po prostu nie. Mama wyniosła je cichaczem do pracy zanim ja zdążyłam zabrać je na uczelnię. A taki był pierwotny plan. Plan sam się zmodyfikował, no trudno. Zamiast tego zjadłam trzy …

Walentynki są wściekłoróżowe

Z małym walentynkowym poślizgiem, ale i tu musiało się w końcu zrobić milusińsko. W poniedziałek w niebieskiej prezentowej puszce znalazły się jeszcze dwa inne rodzaje muffin. Ale o nich kiedy indziej. Te miały być słodkie, cukierkowe i różowe. Z jednej strony, no trudno, taki dzień, z drugiej – jakby tu nie wykorzystać okazji do zaszycia …

Ciasto bananowo-cytrynowe w ciapki

Nie moje, ale dla mnie. Od Just. Uwielbiam jej podarki. Uwielbiam spotkania z nią. Siadamy sobie gdzieś, peplamy: o książkach, o rysowaniu, o pisaniu, o tym, że Czarny łabędź to film o lustrach, że fajna ta książka, bo ma okładkę w klucze i że jak segregator, to tylko zielony i ze wzorkiem. A przy okazji …