Trufle czekoladowe z kawą

Trufle były moim pierwszym przepisem. Dawno temu, gdy jeszcze nie piekłam (dawno, dawno, na-prawdę dawno temu!) przepis na czekoladowe kulki był pierwszym, jaki wpisałam do zeszytu. Nie miałam pojęcia o niczym: ani o czekoladzie, ani o formowaniu z niej czegokolwiek. Nawet o tym, że kwaśna śmietana to nie to samo co słodka kremówka. To był wyczyn z dwóch powodów – po pierwsze, nie korzystałam z internetu, bo nawet nie przyszło mi do głowy, żeby tam szukać podpowiedzi. Po drugie, wyszły mi. Dodatkowo, po trzecie, moja mama od tej pory chce, żeby jej takie robić jak najczęściej.

z22367141Q

Tamte czekoladki też robiłam jesienią. To w ogóle bardzo odpowiednia pora na wszelkie czekoladowe rzeczy: kiedy zaczyna robić się chłodno, naturalnie nabiera się ochoty na  coś „konkretnie słodkiego”. Takim czymś nie jest ciastko z kremem ani nawet pięknie zdobiona babeczka. Najlepsza jest wtedy kostka albo cały rządek czekolady, gorzkiej albo deserowej. Nic tylko delektować się tymi rozpływającymi się w ustach pysznościami. A trufle? Trufle to już jest creme de la creme wśród „konkretnych słodkich”. Przepis jest bardzo prosty. Zwykle dodaję wszystkiego na oko – jeśli mam określić dokładnie, jest mniej więcej tak:

z22367140Q,Trufle

Trufle czekoladowe z kawą

– 250 g czekolady (samej gorzkiej, a jeśli wolicie słodsze, zastąpcie część mleczną, np. 200 g gorzkiej i 50 g mlecznej)
– 100 g śmietanki kremówki płynnej
– 1 mała filiżanka espresso
– 30 g masła
– dodatki, np. orzechy, roztopiona czekolada, wiórki czekoladowe, żurawina, suszone śliwki

W garnuszki podgrzejcie śmietankę. Gdy delikatnie się zagotuje, od razu zdejmijcie z ognia i wlejcie kawę oraz masło. Wymieszajcie. Dorzucajcie stopniowo czekoladę ciągle mieszając, aż całkiem się rozpuści. Masę przełóżcie do szczelnego pojemnika, najlepiej kwadratowego albo prostokątnego, przykryjcie i wstawcie do lodówki na minimum 2 godziny, aż masa się porządnie schłodzi. Masa na trufle jest gotowa, gdy można ją nabierać łyżką jak lody i gdy daje się kształtować jak modelina – nie może być za miękka. Formujcie w dłoniach kulki wielkości orzecha włoskiego. Aby udekorować trufle, można je polać roztopioną czekoladą, obtoczyć w posiekanych orzechach albo bakaliach, wsadzić do środka suszoną śliwkę. Kwestia wyobraźni!

Smacznego!

z22367138IH,Trufle

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *