Jest urokliwość ;-) Puszyste, miękkie, delikatnie słodkie drożdżówki w kształcie królików. Docelowo wielkanocne, ale w praktyce nie muszą być jedynie wielkanocne. Ciasto świetnie sie wyrabia, równo i sprawnie rośnie, i w porównaniu do surowych zajączków, gotowe bułki po upieczeniu są 2-3 razy większe. BUNNY BUNS – DROŻDŻOWE BUŁECZKI KRÓLICZKIskładniki na 6 dużych królików 220 g …
Połączenie kultowego ciasta marchewkowego i chlebka bananowego nie do zdarcia. To się nie może nazywać inaczej, dlatego pozostawiłam oryginalną pisownię – jeśli już miałoby być czymś „bardziej” to wilgotnym, ciężkim i bardzo aromatycznym ciastem marchewkowym. Osobiście nie przepadam za chlebkami bananowymi, nie lubię w ogóle idei słodkiego pieczywa, które jednocześnie ma konsystencję pieczywa niesłodkiego (chlebek …
To stary przepis, z którego robiłam ciasto 7 lat temu. Kilka dni temu dostałam piękny rozmaryn i trochę się bałam, że mi się zmarnuje, ale od czego są archiwalne przepisy i drożdże z początku pandemii zachomikowane w lodówce? Ciasto wyjęte z pieca i jeszcze gorące pachnie bardziej intensywnie rozmarynem niż cytryną, za to w miarę …
Przerabiałam te ciastka tysiąc razy z różnymi grupami dzieci i za każdym razem wychodzą fantastycznie. Są proste, szybkie, efektowne i, last but not least, można je zaliczyć do tych bardziej zdrowych. Jest też inny plus: ich robienie jest najzwyczajniej w świecie odprężajace: trzeba udłubać misiom uszka, uformować kufy, przykleić oczy z M&Msów, dorobić czekoladowe nosy. …
Jedna z surówek, którą nasz kucharz na Fehendhoo przygotowywał wspaniale – składnikowo bardzo prosta, klucz tkwi w dobraniu przeciwstawnych smaków. Jak zresztą w ogóle na Malediwach i pewnie w połowie Azji: jeśli warzywo, to w zestawieniu z owocem, jeśli na słono, to koniecznie też miód do tego, jak ma być pikantne, to tylko z limonką. …
Lubię jesień. Naprawdę. Kiedy już przyjdzie, złoci drzewa i obsypuje chodniki kasztanami, rozgrzewa twarz popołudniowych słońcem – jest piękna. Pozwala po pracy spokojnie zatopić się w fotelu, rozsiąść się z książkami, ulubionym serialem i zaparzyć kawę – ciepłą, błogą, rozgrzewającą. I psy. Psy pod nogami, tulące się nienachalnie, wszystko zwolnione. To jest jesień. A póki …