Pasta prosta do przygotowania jak pesto, być może nawet prostsza, bo obywa się bez orzechów i sera, za to można poszaleć z dodatkami. Podstawowy przepis to cytryna, sól, pieprz i u mnie czasem tahini, a czasem masło orzechowe i obowiązkowo kumin.
Uwielbiam domowy hummus! Jest delikatniejszy w smaku niż jakikolwiek kupiony – zresztą z tego powodu zraziłam się X lat temu do hummusu, który musiał mieć za dużo przypraw i tłuszczu w sobie, choć był od wydawało mi się, jednego z najlepszych miejsc hummusowych na mapie ówczesnego Krakowa. Ale jak widać smak smakowi nie równy i jak się doprawi po swojemu, to dopiero jest czad!
HUMMUS
- 1 szklanka ugotowanej/konserwowej/słoikowej ciecierzycy, odsączona z płynu, czyli z aquafaby
- 2 łyżki soku z cytryny
- 1-2 łyżki tahini lub dowolnego masła orzechowego
- 3 łyżki oliwy
- 2 łyżki ciepłej wody
- 2 szczypty kuminu
- 1 ząbek czosnku
- pieprz i sól do smaku
- do posypania: sezam, czarnuszka, słodka papryka, natak pietruszki lub inne zieleniny
Wszystkie składniki oprócz tych do posypania (ostatni punkt) wrzuć do miski i zblenduj blenderem ręcznym. Przełóż do słoika, zamknij i przechowuj do kilku dni w lodówce. Możesz przygotować dowolne wersje smakowe hummusu, dodając do zmiksowania ulubione warzywa, bakalie, orzechy lub przyprawy i zioła.
Smacznego!