Zupa pomidorowa

Listopad wjechał do kalendarza, a wraz z nim na stół zupy. Pomidorowa była moją ulubioną dziecięcą zupą – później to się zmieniło, miałam nawet okres, kiedy zupy omijałam szerokim łukiem, by obecnie znowu do nich wrócić. Szczególnie na jesień i w zimie potrzebuję mieć w lodówce gar jakiejś zupy dla zachowania własnej równowagi psychicznej. Idealny comfort food, kiedy wieczorem wracam po pracy, a jest już ciemno, zimno i nierzadko też leje – i wtedy na stół wjeżdża rozgrzewająca i sycąca pomidorówka.

No bajka.

ZUPA POMIDOROWA

SKŁADNIKI na ok. 2 litry zupy:

  • 1 łyżka oliwy z oliwek
  • 1 łyżka masła
  • 1 średnia czerwona cebula
  • 1 duży ząbek czosnku
  • 4 średnie ugotowane marchewki
  • 800 g passaty lub 400 g pomidorów z puszki i 400 g passaty
  • 1/2 litra bulionu
  • 1/2 łyżeczki oregano suszonego lub świeżego
  • 1/2 łyżeczki rozmarynu suszonego lub świeżego
  • 1 garść listków bazylii posiekanych na drobno lub 1/2 łyżeczki suszonej bazylii
  • do smaku: sól, cukier, pieprz
  • dodatki: makaron, lane ciasto, ryż – co lubicie

Cebulę i czosnek posiekać na drobną kosteczkę, podsmażyć na maśle. Od razu dodać dużą szczyptę soli, wtedy cebula i czosnek się nie przypalą. Marchewki pokroić na małe kawałki, dorzucić do gara. Mieszać, aż cebula zacznie być szklista. Dolać passatę (lub pomidory z puszki i passatę). Wrzucić zioła, 1/2 łyżki miodu lub cukru, pieprz. Na koniec dolać bulionu i oliwy. Zamieszać i poczekać, aż się zagotuje.

Zupę można zmiksować na krem, a można zostawić w takiej wersji, jak jest. Jeśli lubicie wersję bardziej delikatną, możecie dodać kilka łyżek śmietany kremówki, wtedy zupa nie będzie tak klarowna jak na zdjęciu.

Po ugotowaniu można dodać makaron, lane ciasto, ryż, co lubicie. Albo zostawić bez dodatków. W mojej pływają lane kluski plus pietrucha na wierzchu.

Smacznego!

P.S. Za użyczenie rąk do zdjęcia dziękuję pani Magdzie :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *