Miesiąc: styczeń 2020

Chilli con carne

Klasyka, której nie umiem przygotowywać w rozsądnej ilości – ja w ogóle mam spore trudności z gotowaniem na jedną lub dwie osoby, odmierzam, dodaję i nagle ryps, wychodzi mi pięć litrów. Klasyka, ponieważ chilli con carne jest tak śmiesznie prostym jednogarnkowym daniem, że trudno w nim cokolwiek zepsuć – chociaż oczywiście bez wiedzy jakie zioła …

Szarlotka sypana

Poważnie sypana: same suche składniki, bez łączenia ich masłem, zagniatania z jajkiem czy wodą. Suche suche. Jest w tym szaleństwie metoda, bo gdy przesypie się nimi warstwę jabłek, wszystko ładnie połączy się ze sobą, a pod wpływem wysokiej temperatury jabłka puszczą sok i zmiękczą wszystkie warstwy ciasta. Ja do swojej szarlotki napakowałam nienormalną ilość jabłek, …

Pesto z bazylii

Klasyka, w dodatku mój ulubiony rodzaj przepisu, czyli „na oko”. Nie da się dodać za dużo bazylii albo za mało orzechów – wszystko robi się na wyczucie, zresztą jedni wolą więcej czosnku, a inni mniej sera. Osobiście też nie dosalam pesto, ponieważ zwykle ser jest już wystarczająco słony. Znam też osoby, które do pesto dodają …

Buraczane pszenne tortille

Ponieważ okazało się, że sok z buraka w wersji do picia mi nie smakuje. Nie lubię wyrzucać i zawsze mi żal, gdy coś napocznę, a potem nie zużyję i za chwilę nadaje się do kosza. W przepisie na tortille pszenne zamieniłam część wody z sokiem z buraka, który sam w sobie nie ma wyrazistego smaku, …

Tortille pszenne

Gdybym ja wiedziała wcześniej, że tortille są tak proste do przygotowania samodzielnie, nie kupowałabym gotowych. Dwa podstawowe składniki: mąka i gorąca woda plus odrobina oleju i soli, genialne połączenie, z którego można wyczarować tyle rzeczy: pierogi, makaron, chlebki naan, tortille, zasmażkę, i na pewno wiele więcej. Uniwersalne i sprawdzone połączenie dające odwieczny komfort jedzenia i …

Paszteciki z ciasta francuskiego

Niezawodny sposób na paszteciki, kiedy nie macie czasu na długie ugniatanie ciasta półkruchego oraz kilkugodzinne wyrastanie ciasta drożdżowego. Jeśli macie dzieci, jest jeszcze lepiej, bo z mojego doświadczenia wynika, że jakiekolwiek warzywa zapakowane w ciasto francuskie i wypieczone w formie pasztecików smakują nawet największym niejadkom. Mój farsz jest z kapusty i grzybów, ale można dodać …