Kolejna Munro. Która to już z kolei? Przestałam liczyć historie przeczytane, a zaczęłam te, których jeszcze nie poznałam. Od pierwszego zbioru opowiadań Kanadyjki, który wpadł mi w ręce, nie przestaje chcieć jej więcej, bardziej, na już. Bo jest cicho i jest spokojnie. Bo w tym pozornie ułożonym świecie, biegnącym sobie leniwym rytmem kanadyjskiej małomiasteczkowości, od …
Tak, to prawda. Munro nie czyta się łatwo. To przeprawa przez kanadyjską małomiasteczkowość, gdzie wszystko jest powolne, zaściankowe i takie, do którego współcześnie „się nie przystaje”. Ale dla kogoś, kto wcale przystawać nie chce, bo wreszcie ma ochotę zwolnić i żyć wrażliwie, to jest książka wymarzona. Odkryłam sekret Munro. Naprawdę. Po sześciu (siedmiu?) przeczytanych zbiorach …
Nie czytałam „Domu nad rozlewiskiem”. Nie znam „Nigdy w życiu” ani „Ja wam pokażę!” (chyba że z filmu ze Stenką). I może właśnie dobrze? Bo dzięki temu lubię Magdalenę Kordel. Ciąg dalszy przygód bohaterów z „Wymarzonego domu”: Magdy, która próbuje stworzyć dom dla Ani i Marcysi, Michała, Krysi i Kacpra. Jedni wracają, by narobić problemów, …
Królowa wakacyjnych powieści, która sprzedała na całym świecie już ponad 4 miliony egzemplarzy swoich książek i która akcję wszystkich swoich historii umieszcza na malowniczej wysppie Nantucket – och, niestety okazała się pisać nie dla mnie. Szkoda. Bo czytam ostatnio same dobre książki, które przyzwyczajają do fali dobrego czytania. To raz. Dwa: wszystkie są raczej z …
Kocham Munro od jej pierwszej książki i jej pierwszego opowiadania, jakie przeczytałam. I będę kochać na wieki wieków, bo to ten typ pisarki: jak już się wciągniesz, nie ma rady. Wybaczasz nawet opowiadania, których masz dość, które cię nudzą i które nie rozumiesz. Ale zaraz potem przypominasz sobie, że skoro wyszły spod pióra kanadyjskiej pisarki, …
Wyobraźcie sobie, że nikt nie odmierza czasu. W ogóle nie ma takiego pojęcia jak „czas”. Wszyscy żyją od wschodu do zachodu słońca, a coś, jeśli ma być zrobione, trwa dokładnie tyle, ile zrobienie tego. Proste, prawda? I logiczne. Jeśli tylko przestawić się z myślenia czasowego, do którego wszyscy jesteśmy przyzwyczajeni: bo mamy zegarki na rękach, …