Czekośliwka (2). Bardziej czekoladowa i z orzechami

Mamy pierwszy Dzień Zdrowego Śniadania! Nie wiem kto wpadł na ten pomysł, ale przyklaskuję mądrym głowom, które postanowiły go obchodzić (dzień obchodzić, nie pomysł). Wiadomo, że ludzie dzielą się na kilka grup (np. ci, którzy lubią rodzynki w cieście i ci, którzy je metodycznie wydłubują). W temacie śniadań są więc ci, którzy nie wyobrażają sobie wyjścia z domu bez śniadania i ci, którzy w biegu pochłaniają kawę i ciacho.

Jestem zdecydowanie pierwszogrupowa. A wy jak macie? Ja bez śniadania jestem chora – na ciele i na umyśle. Brzuch grymasi burczeniem, ziewam na potęgę i chodzę naburmuszona, z jedną myślą wbitą w głowę: gdzie moje śniadanie!

W temacie zdrowych śniadań. Poleciałam rano po chleb ze słonecznika (nie słonecznikowy, nie ze słonecznikiem – on jest ZROBIONY ze słonecznika, z dodatkiem mąki – cudo!). Mam ostatnio niesłabnącą potrzebę wyjadania wszelkich zapasów, które zrobiłam sobie na zimę. I najlepiej, żeby były czekoladowe.

ciastko (2043)

A więc czekośliwka. Jakiś czas temu już robiłam jedną wersję, teraz zapakowałam w słoiki drugą. Jeszcze bardziej czekoladową i z orzechami, których nie było poprzednio. Efekt jest taki, że z kilkunastu słoików czekośliwki na zimę nie został mi ani jeden. Ten ze zdjęcia jest ostatni. Był.

I chyba nie mogę robić takiej czekośliwki w dużych słoikach, bo cierpliwie wyjadam łyżeczką całość na raz. Moją jednostką nie jest jej ilość na kromce albo liczba łyżek, tylko słoik. Cały słoik idzie na raz. Nieważne, duży czy mały. Jestem w stanie pochłonąć każdy. Bo tak jest pyszny!

ciastko (2045)Czekośliwka II – w wersji dla czekoladoholików i z orzechami Składniki: 1 kg śliwek – umytych i wypestkowanych 1/2 łyżeczki zmielonego cynamonu 5 tabliczek dobrej gorzkiej lub deserowej czekolady 1 tabliczka mlecznej czekolady 350-450 g cukru (w zależności od ilości cukru – czekośliwka wyjdzie mniej lub bardziej słodka) 4 kopiate łyżki kakao orzechy, najlepiej włoskie albo fistaszki, bardzo drobno posiekane (1 szklanka) Przygotowanie:

Śliwki umyj, wypestkuj, zasyp cukrem (możesz użyć zamrożonych). Postaw na małym ogniu i gotuj, aż cukier zacznie się topić, a śliwki puszczą sok. Wszystko rób na otwartym garnku, bez przykrywki. Kiedy dżem zacznie bulgotać, dodaj cynamon, kakao i czekoladę. Poczekaj, aż czekolada się rozpuści. Dodaj orzechy. Od tej pory gotuj około 20-30 minut, co chwilę mieszając w garnku drewnianą łyżką, żeby czekośliwka się nie przypaliła. Słoiki i nakrętki dokładnie wyparz, osusz i kiedy dżem będzie gotowy, nakładaj go chochelką albo dużą łyżką do słoików. Dobrze pozakręcaj, postaw do góry nogami wszystkie słoiki i w takiej pozycji mają stać, dopóki nie ostygną.

A dzisiejsze zdrowe śniadanie? Wspomniany chleb ze słonecznika, czekośliwka z orzechami i kawałki migdałów na wierzch. Miodzio.

 

Comments

  1. kabamaiga

    Bez śniadania z domu się nie ruszam. Nikt mnie nie zmusi, choćby nie wiem co. A to Twoje dzisiejsze to jest coś co lubię najbardziej. No i zaciekawił mnie ten chleb.

  2. zemfiroczka

    Jadam śniadania dopiero po przyjeżdzie do pracy, czyli w okolicach 8.10 – 8.30. Nie umiem jeść zaraz po wstaniu.Dzisiaj zabrałam ze sobą mleko w słoiczku i płatki kukurydziane w woreczku. Podgrzałam w mikrofalówce (nie ma to jak polowe warunki ;))

    Ksiądz Paradoks świetnie jest czytany w Tok.fm

    pozdrawiam

  3. Joasia

    Postanowiłam w końcu zostawić jakiś komentarz, bo od dłuższego czasu obserwuję Pani blog :) Naprawdę ciekawy i sympatyczny sposób pisania! Ja ostatnio czytam Khaleda Hosseiniego ,,Tysiąc wspaniałych słońc”. Bardzo lubię książki obyczajowe. Może czytała Pani ,,Zupę z granatów”? Ta książka jest po prostu wspaniała, przesycona zapachami…
    Co do Dnia Zdrowego Śniadania, szkoda, że dowiaduję się wieczorem, bo przygotowałabym coś ekstra.
    Pozdrawiam!

  4. Monisia

    To,tak,jak ja;)uwielbiam celebrować pyszne sniadania,nawet w porannych ciemnościach;) i lubię takie pełne ziaren,nieco wilgotne chlebki szczególnie z czymś domowym.Świetna ta Twoja czekośliwka;)

  5. Majana

    Ja uwielbiam śniadania. Rano zawsze coś muszę zjeśc, choćby to był tylko jogurt z otrębami.
    Twoje sniadanie mi się podoba, a czekośliwkę uwielbiam.
    Naomi Klein mnie zainteresowała, czy to „No logo”? Zamierzam przeczytać, nawet zresztą powinnam.

    Pozdrówki:)

  6. Maggie

    Ta czekosliwke musze w koncu zrobic. A za Naomi Klein nie przepraszaj, bo i nie ma za co. „No Logo” sama czytalam, intrygujaca lektura.
    Ja bez sniadania z domu nie wyjde. Tak, nawet kiedy mam 15 minut z rana, pochlaniam jogurt albo miseczke platkow „na rozruch”. W pracy dobijam sie owsianka na pierwszej przerwie.
    A chleb zrobiony ze slonecznika musi smakowac oblednie!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *