Najnowsze wpisy

Zwykłe, najzwyklejsze: ciasteczka z dżemem

Zwykłe, proste ciasteczka. Nie za suche i nie mdłe, przez kroplę dżemu na środku. Wolne skojarzenie z babcią – to takie babcine ciastka, które jadło się do herbaty, które były na stole zawsze przy okazji jakiś imienin czy urodzin. Zawsze odstawiały rolę ubogich krewnych tortów, serników i innych większych ciast, a i tak były najlepsze. …

Cake au chocolat (ciasto czekoladowe)

Na fali fascynacji Paryżem i kuchnią francuską, i może trochę książką o czekoladzie stamtąd przywiezioną, następne czekoladowe szaleństwo. Ciasto mocno, mocno, mocno! czekoladowe. Intensywne w smaku, z wilgotnym środkiem. Nieco przypominające pod tym względem brownies, choć w smaku już nie do końca. Bardzo czekoladowe, aksamitne, pyszne. Jeden kawałek ciasta równy tygodniowemu zapotrzebowaniu na czekoladę. I …

Truffles au chocolat noir (trufle z ciemnej czekolady)

Zaczynają się francuskie nastroje :) Na początek: trufle czekoladowe. W Paryżu, oprócz croissantów, makaroników, bagietek i omletów najczęściej widzianymi przeze mnie słodkościami były te z czekolady. Na każdym kroku sklepy z czekoladą – i to nie z zapakowaną w kolorowe opakowania, różnych firm i z nadzieniem we wszystkich owocowych smakach. Nie, to były małe wytwórnie …

Pepites! Ciasteczka z groszkami czekoladowymi

Wreszcie mam groszki czekoladowe! Przywiezione jeszcze z Paryża, bo w Polsce o nie ciężko – do kupienia jedynie przez Internet (chyba że gdzieś się ukrywają, a ja ich nie mogę na sklepowych półkach zlokalizować). Mam i wreszcie mogłam coś z nimi wyczarować. Źródło przepisu bardzo oryginalne – a jakże – z opakowania tychże czekoladowych ociupinek. …

Placuszki z ricotty

Odkrywam, dość późno ale zawsze, uroki ricotty. Aż nie do wiary, że zaczęło się od Nigelli Lawson i jej placuszków z tegoż sera. Nie do wiary, bo nigdy nie przepadałam za brytyjską boginią kuchni. Nie chodzi o przepisy, choć i na tych parę razy się poślizgnęłam, kiedy okazało się, że ja i ona mamy trochę …

Fistaszka? Ciasteczka arachidowe

Było mocnoczekoladowe ciasto, teraz są mocnoorzechowe ciasteczka. Orzechowe, właściwie arachidowe, podwójnie: z masłem orzechowym i kawałkami fistaszków. To ten rodzaj ciasteczek, który zamyka się w słoju albo puszce i stamtąd wyciąga po jednym. Albo hurtem zanosi do pracy i rozdaje, jak moja mama :) Ciasteczka fistaszkowe są przepyszne. Najlepiej użyć prawdziwego masła orzechowego, tego słonego, …