Zamiast nowego stosu książek na czerwiec będzie to, o czym pisałam już jakiś czas temu – wyszperane nowości wydawnicze dla dzieci, które podobają mi się najbardziej. Prościej: najfajniejsze moje dzieciowe książki. Te, które zaklasyfikowałam sobie na własny użytek do pomysłowych, zabawnych, kreatywnie pomyślanych albo mądrych „po prostu”.
Kolejność przypadkowa.
Agata Królak – Różnimisie, wyd. Dwie Siostry
Kartonowa (czyli z grubymi kartkami) książka dla maluchów, w której nie ma za wiele tekstu – są za to obrazki autorki przedstawiające różne misie. Miśki są dobrane w opozycyjne pary: mały-duży, słaby-silny, stary-młody. Sympatyczne zwierzaki rozbawią maluchy, a przy okazji pomogą im zrozumieć i nazwać kilkanaście podstawowych przeciwieństw. Bomba!
Gro Dahle, Svein Nyhus – Grzeczna, wyd. EneDueRabe
Zobaczyłam tę książkę i stanęłam jak urzeczona. Opowieść o dziewczynce, która staje się niewidoczna, ponieważ nie wolno jej, albo nie ma odwagi, robić niczego innego niż to, o co jest proszona. A prosi się ją, by była grzeczna, pilna, śliczna i czyściutka. Stopniowo robi sie coraz bardziej niewidoczna – jak ściana, z którą zresztą zaczyna się stapiać. Czy będąc grzeczną, uda się Lusi znaleźć drogę do siebie samej?
Michał Nowakowski – Odlotowo, wyd. Wilga
Opowieść o lotnisku i tym, co może się stać, kiedy pozwoli się sobie odrobinę pomarzyć. Uszkodzony samolot trafia na lotnisko (Odlotowo), gdzie poznaje Piguł(k)ę – helikopter ratowniczy, zadufanego w sobie bufona Vipka, który przewozi na pokładzie najważniejsze osoby w państwie oraz Śmigiełko – samolot, który ma lęk wysokości. Przezabawna fabuła, z morałem i cudownymi rysunkami.
Emilia Dziubak, Eliza Saroma-Stępniewska, Iwona Wierzba – Draka Ekonieboraka, wyd. Albus
O co chodzi? Ekonieborak, tytułowy bohater książki, podróżuje terenówką, robi zakupy i pranie, gromadzi śmieci, ogląda telewizję i korzysta z komputera przy włączonym świetle. Ekogrzechy jak się patrzy. Ekonieborak mieszka wśród nas, jest czyimś bliskim lub dalekim krewnym, sąsiadem, a może niekiedy sami zachowujemy się podobnie do niego?
Joanna Olech – Pompon w dolinie Fisiów, wyd. Znak
Czyli opowieść bardzo niebanalna – historia o smoku Pomponie, który pewnego razu pojawił się w rodzinie państwa Fisiów przez odpływ umywalki i już tak z nimi pozostał. Rósł jak na drożdżach, rozwijał się, by w końcu stać się dorosłym, wygadanym smokiem o pokręconych (czasem bardziej twórczych niż niebezpiecznych, innym razem na odwrót) pomysłach.
Wojciech Mikołuszko, Tomasz Samojlik – Tato, a dlaczego?, wyd. Multico
Książka zawiera odpowiedzi na 50 ważnych pytań, na które każdy tata powinien mieć przygotowaną odpowiedź, gdy tylko usłyszy je od dziecka (m.in. Co jedzą mrówki i dlaczego chrupki w mleku się przyciągają?). Autor – ceniony dziennikarz naukowy, a zarazem ojciec dwójki bohaterów książki – znalazł rozwiązanie wielu trudnych zagadek. Zawiłe problemy wyjaśnił w niezwykle barwny, dowcipny, a przy tym prosty sposób. A do tego coś, co lubię najbardziej zaraz po pokręconych pomysłach – zabawne rysunki!
Rotraut Susanne Berner, Lato na ulicy Czereśniowej, wyd. Dwie Siostry
Pełna zabawnych szczegółów, sympatycznych postaci i ujmująco codziennych sytuacji książka obrazkowa, w której… nie pada ani jedno słowo. Genialny pomysł i książka, przy której dzieci wprost szaleją z kreatywności (wypróbowałam). Nie poleca się do zasypiania, bo dzieci uruchamiają przy niej wszystkie swoje szare komórki i rozkręcają się na dobre. Pomysłowość w każdym szczególe!
Ewa Karwan-Jastrzębska, Ewa Poklewska-Koziełło, Duchy w teatrze, wyd. Egmont
Co wydarzyło się kiedyś dawno temu w Weronie? Jeśli nie wiecie, to dajcie się porwać niezwykle pomysłowym duchom do renesansowego miasta. Troje uczniów warszawskiego gimnazjum odkrywa w teatrze tajne przejście do świata szekspirowskiego dramatu. Stawka jest olbrzymia, bo zamierzają zmienić bieg wydarzeń w najsłynniejszej sztuce o miłości. Dziwne przepowiednie, kryjówka w grobowcu, uwięzienie w lochu i uczucia, nad którymi trudno zapanować – to tylko część emocjonujących wydarzeń.
Gianni Rodari, Bajki przez telefon, wyd. Bona
Nic tak nie cieszy dziecka jak bajka czytana na dobranoc – w tym tomie Gianni Rodari zebrał około siedemdziesięciu krótkich bajeczek. Są zabawne, melancholijne i metaforyczne; przede wszystkim zaś idealnie dopasowane do nieokiełznanej fantazji najmłodszych. Deszcz cukierków? Mysz, która zjadała koty? Proszę bardzo! – w świecie Rodariego wszystko jest możliwe.
Maciej Byliniak – Cyrk, wyd. Dwie Siostry
W tej książce klasyczne plakaty cyrkowe ze zbiorów Muzeum Plakatu w Wilanowie ożywają na nowo. To spektakl cyrkowy z prawdziwego zdarzenia – dwadzieścia osiem niesamowitych numerów z udziałem sztukmistrzów polskiej szkoły plakatu, tresowanych rymów i ekwilibrystycznej typografii. Gratka dla małych i dużych miłośników cyrku, dobrej zabawy i pierwszorzędnej grafiki.
Francesca Simon – Koszmarny Karolek. Szef wszech czasów i Koszmarny Karolek. Sekrety Szkieletów, wyd. Znak
Koszmarny Karolek, czyli mój osobisty fenomen w literaturze dziecięcej. Teoretycznie całkowicie niepedagogiczna, niewychowawcza i niezgodna ze wszystkimi zaleceniami Wielkich Autorytetów od dzieci, twierdzących, że książka powinna „uczyć, bawić, wychowywać i być mądrą”. Guzik z pętelką, nic nie powinna. Francesca Simon stworzyła postać Koszmarnego Karolka – chłopca, który dokucza wszystkim dookoła, wymyśla paskudne żarty, nie lubi słuchać rodziców, dręczy brata i dokucza dziewczynom ile zlezie. I którego pokochały miliony dzieci na całym świecie, nie idąc jednocześnie w ślady Koszmarnego Karolka. „Szef wszech czasów” to dziesięc najlepszych opowiadań o absolutnej władzy Koszmarnego Karolka z mnóstwem śmiesznych dodatków – w tym historia Szkieletora Skunksa napisana przez samego Karolka, a także krótki komiks o Doskonałym Damianku. Władczy Władzio i Wyniosły Wojtuś zadrżą ze strachu! Natomiast w „Sekretach szkieletów” Karolek przedstawia najpaskudniejsze, najobrzydliwsze, ale najprawdziwsze ciekawostki o ludziach i zwierzętach.
Jon Klassen, Gdzie jest moja czapeczka?, wyd. Dwie Siostry
Rozbrajająca bajka zwierzęca z przewrotnym zakończeniem. Jedna z dziesięciu najlepszych książek dla dzieci roku 2011 według „New York Timesa”. Niedźwiedź zgubił swoją czapeczkę. Cierpliwie i uprzejmie pyta o nią każde napotkane zwierzę. Monotonnie? Nie do końca. Poczekajcie tylko na zakończenie.
Di Hodges – 501 zabaw bez telewizora, wyd. Wilga
Nie mogła nie znaleźć się tu książka z zabawami dla dzieci. Ostatnio często mam z tego typu książkami do czynienia, z większości z Was wiadomych powodów :) Książka zawiera aż 501 propozycji zabaw edukacyjnych, podzielonych na kilka kategorii (m.in zabawy w domu, zabawy na polu (w sensie na dworze), zabawy naukowe czy plastyczne). Fajna, konkretna, z łatwymi do zorganizowania i niedrogimi zabawami, a do tego w większości przypadków polegają na wykorzystaniu rzeczy, które zwykle znajdują się w każdym domu. Najważniejsze jest jednak to, że proponowane zabawy podobają się dzieciom.
Comments
Pompon!
W każdym razie, nie wiem czy miałaś okazję obejrzeć książeczkę z Endo o potworach „Straszne strachy” i już żaden powtór spod łóżka straszny nie jest.
Dziękuję za ściągę, przyda się, bratanek rośnie :) Pozdrawiam
Ooo! Nowy Koszmarny Karolek:) Mój Olek się ucieszy:)
Straszne strachy? Nie widziałam. Ale jak polecę za chwilę na targi ksiazki dla dzieci to zobaczę!
Moj synek czyta „Magiczne Drzewo” Andrzeja Maleszki, ostatni tom pt. „Olbrzym”. W kolejce czeka „Koszmarny Karolek” i „Dziennik Cwaniaczka” :)
książki są super! moja mała ma dipiero 20 miesiecy ale juz sama przynosi i domaga się żeby jej czytać i pokazywac obrazki!
Ooo, Madziu, dziennik cwaniaczka to jest literacka miłość mojego młodszego brata! :)
Ugotowana mamo, taka zaczytana córa to skarb!
nie wiem czy w mojej bibliotece coś z tych książek znajdziemy, ale z pewnością poszukam :)
Koszmarny Karolek – swego czasu mój syn to uwielbiał. Teraz jednak już na innym poziomie, ale może czas podetknąć to pod nos córci.
A co do Koszmarnego Karolka widziałam też jakąś wersję dla dziewczynek. Hania jakaś tam bodajże… W piekielnie różowej okładce, a sama Hania chyba miała oczowalną zieloną sukienkę. Trzeba to sprawdzić (: