Wcale nie chciałam czytać tej książki. Właściwie nie wiem, po co ją wzięłam. Spodziewałam się albumu ze zdjęciami z epoki, na oglądanie których niestety zapał mi szybko minął. Tak szybko, że nawet nie zdążyłam jej dostać od listonosza, a już miałam ochotę rzucić ją w kąt. Jak to dobrze, że Modelski stworzył zupełnie inną książkę niż ta, na którą w pierwszej chwili miałam ochotę!
To nie jest album, choć są w nim zdjęcia. To nie jest też opowieść o…, choć tytuł ewidentnie na to wskazuje. To nie jest wreszcie naukowe albo wręcz przeciwnie: popkulturowe bredzenie o fotografii minionego wieku. „Fotobiografia PRL” to wywiady z sześcioma fotoreporterami i fotografami, którzy w swojej kategorii byli najlepsi – czy była to fotografia mody, reklamowa, czy też propagandowa – w swojej działce nie mieli sobie równych.
Im dłużej czytałam, tym bardziej byłam wciągnięta. W pewnym momencie sama zaczęłam się zastanawiać, co stoi za sukcesem tej książki – no bo ani temat specjalnie chodliwy, ani sposób na jego wykonanie nie za prosty: zbyt wiele rzeczy w wywiadzie może nie wypalić, żeby uznać go za gatunek, który na sto procent wyniesie tytuł na listy bestsellerów. Więc o co chodzi?
O autora. Modelski ma jakiś niesamowity dar szperania. Błysnął nim już przy okazji pracy nad „Dziewczynami wojennymi”. W „Fotobiografii PRL” doszła cierpliwość i umiejętność słuchania. Z Romualdem Broniarkiem, Aleksandrem Jałosińskim, Bogdanem Łopieńskim, Janem Morkiem, Wojciechem Plewińskim i Tadeuszem Rolke nie rozmawiał o tym, co w fotografii najważniejsze, nie przepytywał ich o banały, które ciekawią zazwyczaj dziennikarzy, którym nie chciało się przed spotkaniem kiwnąć palcem, by zrobić dobry reserch. Dzięki temu w książce nie ma oczywistości. Są za to ciekawe przemyślenia, emocjonalne rozmowy i ważne pytania. Modelski nie bawi się w zadawanie niewygodnych pytań i piętnowanie ówczesnej elity fotografii – bo i po co? Podchodzi z szacunkiem do swoich rozmówców, a oni odpłacają mu totalną szczerością.
Szanowne panie dziennikarki i zbyt dociekliwi panowie dziennikarze, możecie uczyć się fachu od niewiele starsego od was kolegi.
Łukasz Modelski – Fotobiografia PRL
Znak
Kraków 2013
s. 308