Muffiny bakaliowe

013 (Kopiowanie)
Nie wyobrażam sobie nie mieć w domu bakalii. Może mi się skończyć mąka, cukier, śmietana, kefiry, mogę nie mieć jajek w lodówce, ale kiedy nie ma bakalii, roznosi mnie. Kiedyś bakalie były na wagę złota (zresztą niektóre dalej są), mi takie przekonanie zostało do dziś. Jest w nich wszystko, co trzeba. Pestki i orzeszki mają chrupkość, daktyle są tak słodkie, że mogą zastąpić cukier, figi mają totalnie odlotowe strzelające ziarenka, suszone śliwki są cudownie miękkie, a bez rodzynek sernik nie istnieje.

Smakowy wybór muffin na śniadanie był więc oczywisty: bakalie. Powyciągałam małe słoiki z ziarenkami, pestkami i suszonymi owocami i do dzieła. Rękawy w górę, fartuszek zawiązany z tyłu, miski i duża drewniana łyżka leżą na blacie. Jeszcze foremki. Te papierowe, w kolorowe wzorki, i drugie, w które powsadzam papierowe i które wylądują z muffinkową zawartością w piekarniku.

035 (Kopiowanie)

Wszystkie foremki mam pochowane w pudłach. Jedno niebieskie, na blachy do ciast, tortów i wypieku chleba, drugie czerwone na foremki do muffinek. W tym pudle mam kilkanaście różnych form, z których można upiec muffiny małe i duże, okrągłe, serduszkowe, prostokątne, w kształcie kwiatków, na Święta muffinki-choinki i bałwany. Hitem jest forma do wypieku muffinowego miasta (wychodzą babeczki w kształcie domów). Ale brakowało mi klasycznej blaszki, z której wychodziłyby muffinki trochę większe od przeciętnych – z których taka jedna po upieczeniu może robić za całe śniadanie. Długo szukałam, aż w końcu znalazłam – w Makro. Na 6 dużych muffin, silikonowa, więc nic tam do niej nie przywiera i łatwo się z niej wyjmuje upieczone babeczki. W Makro jest jeszcze inna foremka, która mnie urzekła – na maciupeńkie płaskie babeczki. Ale ta już następnym razem.

048 (Kopiowanie)

Muffiny bakaliowe

Składniki na 8-10 dużych muffin:

2 szklanki mąki
¾ szklanki cukru
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
100 g roztopionego masła
2 łyżki cukru waniliowego
1 jajko
1 niepełna szklanka mleka
bakalie (u mnie pestki dyni i słonecznika, rodzynki i czekolada)

Przygotowanie:
1. Przygotuj 2 miski. Do jednej wsyp wszystkie suche składniki: mąkę, cukier, cukier waniliowy i proszek do pieczenia. Wymieszaj. Do drugiej miski wbij jajko, dolej mleko i masło. Wymieszaj dokładnie.
2. Płynne składniki przelej do miski z suchymi składnikami, dodaj bakalie i wymieszaj drewnianą lub silikonową szpatułką. Masa musi się dobrze połączyć, ale nie musi być gładko wymieszana – mogą zostać grudki.
3. Przygotuj silikonowe lub blaszane foremki na muffiny, wyłóż je papierowymi papilotkami i napełnij ciastem do ¾ wysokości. Wstaw do piekarnika nagrzanego do 200 st. C na ok. 20-30 minut (w zależności od wielkości muffin). Muffinki będą gotowe, gdy wsadzona w nie wykałaczka po wyciągnięciu będzie sucha.
Smacznego!

077 (1) (Kopiowanie)

Comments

  1. basia

    Asienko przekonalas mnie calkowicie do tej ksiązki, jesli uda mi sie ją kiedys zdobyc bedzie super. Muffinki cudowne, ale Tobie wszystkie slodkosci cudownie wychodzą. Buziaki ogromne- basia

  2. Anonymous

    ja do bakalii musiałam dorosnąć – jako dziecko nie doceniałam wartości rodzynek czy migdałów :) teraz uwielbiam i z chęcią wypróbuję muffinki. Mam tylko pytanie – skoro już o zdrowiu mowa, to ja o cholesterol muszę dbać, w związku z czym tam gdzie się da wymieniam masło na olej rzepakowy (tak mi lekarz polecił) – tutaj masło jest roztopione, wiec chyba można zamienić? :)

  3. Anonymous

    Witam, mam problem- nie mam akurat w domu proszku do pieczenia. Czy mogę go zastąpić suszonymi drożdżami? Jeśli tak to w jakich proporcjach?
    Babeczki wcześniej robiłam już 3 razy, wyszły bardzo pyszne ;)

  4. Asia (kuchareczka)

    Nie, drożdże nigdy, bo musiałabyś dodać zupełnie inne proporcje pozostałych składników i piec w innej temperaturze, inny czas. Możesz proszek zastąpić sodą oczyszczoną – wtedy taka sama ilość co proszku :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *