Miesiąc: lipiec 2010

Niech będzie magicznie! Kolorowe ciasteczka dla Asiejki

Jak dla Asiejki, to kolorowe. Ale jednocześnie małe i takie, żeby przeżyły transport poczty polskiej. Wystarczyło, ze sobie wyobraziłam jak tą paczuszką rzucają i przywalają stertami innych paczek – to wystarczyło, żebym nadała paczkę z oznaczeniem UWAGA! OSTROŻNIE. I chyba w kawałkach nie doszły :)  Większość pojechała do Elbląga. Ja zdążyłam przed zapakowaniem zjeść dwa. …

Ciasteczka od serca

Jadę do Paryża, to już postanowione! A raczej zabookowane. Bilet zarezerwowany, hostel upatrzony, plan miasta znany prawie że na pamięć, bo to Paryż nie po raz pierwszy. I, o jacie jacie jacie, tak się cieszę! Paryż mój ukochany, tak, jeśli o niego chodzi jestem fanatyczną zwolenniczką z klapakami na oczach, które zmieniają na ten czas …

Plum! Ciasteczka czekoladowe ze śliwką w środku

Nadrabiam zaległości. Ciasteczka śliwkowe zrobiłam na Festiwal Nauki (15 maja, krakowski rynek). Z tego, co zaobserwowałam, jedzenie było lepszą atrakcją niż model samochodu na wodę, pisanie imienia po arabsku, japońsku i w hindi, węże zbożowe, występ przed kamerami i wszystko to, nad czym studenci się głowili, żeby przyciągnąć odwiedzających do namiotu swojej uczelni. O nie, …