Letnie crumble z malinami

Wszyscy znamy ciasta na poprawę nastroju, gdy pada, desery na jesienną chandrę i wypieki, które mają rozgrzać nam brzuchy i nosy w zimowe długie wieczory. Ale co latem? Drożdżowy placek ze śliwkami, puszyste bułeczki z gruszką i cynamonem, ucierane z truskawkami… To wszystko jest bardzo pyszne, ale mnie osobiście ich upieczenie zajmuje trochę czasu. I w lecie ostatnią rzeczą, o jakiej marzę, jest stanie przy nagrzanym piekarniku i sprawdzanie, czy ciasto ładnie rośnie – może zatem jest jakieś ciasto, które jest tak proste, że już prostsze być nie może, a jednocześnie robi efekt „łał”?

Ano, jest takie ciasto. Crumble. Jego pieczenie uzależnia, poważnie.

Jest bardzo łatwe: owoce + kruszonka. Migdałowa, kokosowa, klasyczna – wystarczy posypać ulubionymi dodatkami. Można przygotować wersję z płatkami owsianymi zamiast mąki, można dodać mniej cukru lub zrobić wersję wegańską zastępując masło jakimś stałym tłuszczem roślinnym. Można posypać owoce cynamonem, kardamonem, dodać wanilię albo syrop klonowy do kwaśnego agrestu. Można wrzucić co się lubi: maliny, borówki, papierówki i można albo przejmować się, że „gdyby nie było kruszonki to w ogóle byłoby fit” albo z szerokim uśmiechem nałożyć sobie na jeszcze ciepłe crumble wielką gałkę lodów. W końcu, hej, mamy lato!

Zaparzcie do tego aromatyczną mleczną kawę z delikatną pianką, usiądźcie w cieniu lub przy chłodnym kuchennym stoliku i delektujcie się niespiesznie. Od tego jest sierpień.

LETNIE CRUMBLE Z MALINAMI
na 1 ceramiczną foremkę 

  • 750 g malin – świeżych lub mrożonych
  • 2 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej
  • 300 g mąki pszennej lub jakiejkolwiek innej, jeśli lubicie inną: może być tez bezglutenowa
  • 1 kostka (250 g) masła
  • 100 g cukru
  • 2 duże garści migdałów

Maliny przełóż do miski i obsyp mąką ziemniaczaną. Delikatnie potrzep miską, aby mąka obkleiła wszystkie owoce. Zostaw na chwilę. 

Formę na tartę wysmaruj masłem i delikatnie oprósz mąką.

Mąkę i cukier wymieszaj w osobnej misce i dodaj masło – najlepiej chłodne, pokrojone na małe kawałki. Zagniataj zimnymi dłońmi, aż powstaną duże okruchy. Jeśli całość sypie się jak proszek, dodaj odrobinę więcej masła. Jeśli powstają mniejsze i większe grudki, kruszonka jest gotowa. Włóż na chwilę do zamrażarki, na dosłownie 10-15 minut, niech się schłodzi – ładniej się wtedy przypiecze. Jeśli nie masz na to czasu, nic nie szkodzi, pomiń po prostu ten krok.

Do foremki wysyp owoce. Delikatnie rozprowadź je równomiernie w formie. Na wierzch skrusz całą kruszonkę. Posyp migdałami. Wstaw do pieca, piecz w 200 stopniach C, aż wierzch ładnie się przyrumieni – owoce mogą bulgotać. Ja piekłam pół godziny. Wyciągnij, delikatnie przestudź, możesz podawać ciepłe z lodami.

Smacznego!

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *