Krem czekoladowy I (bardziej kremowy)

Do chleba, do naleśników, do wyjadania łyżeczką prosto ze słoika – czyli domowa wersja klasycznego czekoladowo-orzechowego kremu, ale tutaj przygotowana z niewielu prostych składników. Krem nie musi wytrzymywać długo na półkach sklepowych, więc też nie potrzeba różnych polepszaczy i przedłużaczy świeżości. Trzymany w lodówce wytrzyma naprawdę długo – mój siedzi w niej już dwa tygodnie i dalej daje radę.

Krem jest kremowy – niby oczywiste, ale nie do końca, bo kremy czekoladowe lubią w lodówce twardnieć. W przepisach na blogu znajdziecie również przepis na drugi krem czekoladowy, który jest właśnie bardziej orzechowy, ale też szybciej twardnieje. Ten natomiast nawet po wyciągnięciu prosto z lodówki dobrze się rozprowadza, a jeśli potrzymacie go chwilę dłużej w temperaturze pokojowej, zmięknie bardzo. Rewelacyjny w smaku, idealnie wyważony, nie za słodki, nie za tłusty, nie za cierpki.

KREM CZEKOLADOWY I
bardziej kremowy

  • 100 g orzechów, najlepiej laskowe, migdały lub włoskie
  • 3/4 szklanki mleka skondensowanego – jeśli jest niesłodzone, trzeba na końcu dosłodzić „na oko”, jeśli słodzone to już nie trzeba dosładzać
  • 100 g gorzkiej czekolady

Orzechy wrzucić do blendera i zmiksować na makę. Jeśli pomiksujecie dłużej, mąka z orzechów zacznie zmieniać się w tłustą pastę – pasta jest wspaniała, chociaż ja zwykle z braku cierpliwości dochodzę tylko do etapu mąki. Gorzką czekoladę roztopić i wlać do orzechów, dolać także mleko skondensowane. Zmiksować w blenderze. Przechowywać w lodówce w słoiku.

Smacznego!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *