Wróciłam. Och i ach, tak właśnie było. Były księgarnie (ale o tych napiszę następnym razem, bo to będzie prawdziwe rozpisanie!), dobre jedzenie, słońce, zero angielskiej pogody (o, dzięki Ci londyński klimacie!). I ja. I książki. Rozentuzjazmowana, latając między regałami z wiatrem we włosach (ach, romantyczne klimatyzatory), czułam się co najmniej jak dziecko, do którego ktoś …
Przepisy
Dla kogo Włóczykij był superprzystojniakiem, ręka w górę! Ja, ja, ja! Muminki mnie nudziły, panna Migotka faktycznie miała włosy jak szczotka, wszystkie małe stwory, stworki i stworzonka mnie mało interesowały i w ogóle nie widziałam sensu ich egzystencji na ekranie mojego telewizora. Z Buką nigdy nie wiedziałam o co chodzi. Ani mnie ona nie przerażała, …
Gwoli ścisłości. W Krakowie są obwarzanki. Oczywiście, 90 procent Krakusów bez zastanowienia kupuje precle (i ja się do nich zaliczam, a jak!), nie tam żadne obwarzanki. Chociaż językowo poprawny jest obwarzanek. Bo tak: precle są w kształcie ósemki, zawijane, jak małe przegryzki, jak w Niemczech do zagrychy piwa i kiełbasy na październikowej rozpuście alkoholowej. Obwarzanki …
P. jedzie w siną dal. Czyli do Warszawy. Na cały miesiąc, komórkę wyłącza („żeby mieć święty spokój”), nigdzie się stamtąd nie rusza, ani na wyjazd do Wrocławia w sierpniu nie udało mi się jej wyciągnąć. No nic. To przynajmniej trzeba godnie, z ciasteczkami w ręce ją pożegnać. A wcześniej trzeba iść razem z nią i …
Zaczarowałam się ciasteczkami owsianymi. Przy okazji odkryłam (odkrycie jak odkrycie – każdy ma swoje i zazwyczaj jak myśli, że wpadł na coś rewelacyjnego, na coś takiego megaturbo, że już bardziej na maksa być nie może, okazuje się, że ktoś już na to wpadł wcześniej), odkryłam więc, podkreślam liczba pojedyncza osoba pierwsza, że płatki owsiane na …
Znalazłam przepis idealny na ciasteczka takie, jak lubi D. Codziennie w drodze do pracy wstępuje do małej cukierni prowadzonej przez dwójkę właścicieli od ho ho i jeszcze trochę, i zawsze przynosi resztki ze sobą po pracy. Resztki w postaci połowy ciasteczka, okruszków albo ziaren słonecznika dostają się mnie. Eh, liczy się pamięć, prawda? :) Nota …