Za każdym razem, gdy robię pizzę, robię też drożdżówki z serem. Zazwyczaj nie mam co zrobić z resztką drożdży, która zostaje mi po cieście na pizzę, więc naturalnym sposobem na jej wykorzystanie staje się pieczenie drożdżówek. W lecie częściej w formie ciasta ze świeżymi owocami, w zimie i na wiosnę raczej z serem białym na słodko. Ser jest tym produktem, który zawsze leży zachomikowany w mojej lodówce, podobnie jak rodzynki i migdały w słoikach na parapecie.
Ciasto w piecu rośnie ogromne, podwajając, a czasem nawet potrajając swoją objętość. Po upieczeniu bułeczki można przechowywać okryte lnianą albo bawełnianą ściereczką lub pod szklanym kloszem do kilku dni.
ODRYWANE DROŻDŻÓWKI Z SEREM
Składniki na 20 sztuk
- 1 szkl. letniego mleka
- 32 g świeżych drożdży
- 3 i ¼ szkl. mąki
- ½ szkl. cukru
- szczypta soli
- 1 żółtko
- 1 jajo
- 65 g rozpuszczonego masła
- Nadzienie: 300 g zmielonego sera białego, cukier puder do smaku, 1 jajo, 2 garści posiekanych migdałów, rodzynki
- Kruszonka: 180 g mąki, 90 g cukru, 125 g rozpuszczonego masła
- Na wierzch: rozbełtane jajo
Do miski wlewamy ½ szklanki mleka i wkruszamy drożdże. Mieszamy. Dodajemy ½ szklanki mąki, ½ łyżeczki cukru, mieszamy i odstawiamy pod przykryciem w ciepłe miejsce. Ma podwoić objętość.
Następnie dodajemy ½ szklanki mleka, ½ szklanki cukru, wanilię, sól, masło, żółtko, jajko i pozostałą mąkę. Wyrabiamy miękkie ciasto – jeśli klei się do rąk, możemy posypać stolnicę mąką. Ciasto wkładamy do miski, przykrywamy i zostawiamy na kolejną godzinę.
W tym czasie mieszamy wszystkie składniki na kruszonkę, owijamy ją folią i wsadzamy na godzinę do lodówki. Mieszamy też wszystkie składniki na nadzienie.
Kiedy ciasto wyrośnie, wyciągamy je na stolnicę posypaną mąką i wyrabiamy ok. 10 minut. Następnie odrywamy z ciasta niewielkie kulki rozwałkowujemy na prostokąt. Po wierzchu rozsmarowujemy 1 łyżkę nadzienia, pozostawiając boki suche.
Zawijamy prostokąt wzdłuż dłuższego boku. Gotowe układamy obok siebie na blasze. Na wierzchu smarujemy jajkiem i posypujemy kruszonką. Bułeczki mogą być nieforemne i stykać się ze sobą – po upieczeniu będą miały ładny kształt.
Pieczemy ok. 45-50 minut w temp. 180 stopni.
Smacznego!
Comments
Jakie pyszne te drożdżówki Asiu.!
Piękne zdjęcia.’
Uściski posyłam :*
Koniecznie muszę sobie takie zrobić…tylko bez rodzynek :)
wyglądają smacznie :)
Piękne fotki, a drożdżówki zjawiskowe !!!
Moc serdeczności :))