I objadania się malinami, umazanej na fioletowo buzi i rąk od borówek, wgryzania się w arbuza i ścierania soku z brzoskwini ściekającego po ręce.
- 200 g mąki pszennej
- szczypta soli
- 100 g tłuszczu – masła albo margaryny
- 1 żółtko
- 2-3 łyżki zimnej wody
- letnie owoce – takie, na jakie akurat jest sezon (u mnie agrest, czarne porzeczki, maliny, czereśnie)
- 200 ml śmietany kremówki (czyli 30% lub 36%)
- 2 łyżki cukru pudru lub 2 łyżeczki miodu
Comments
Piekne te babeczki! Takie pełne lata, wspaniałych smaków, które trzeba zapamiętac na długie miesiące. Kocham lato i kocham je brać garściammi.
Ściskam ciepło mała Asiu:*
Piękne te babeczki! Uwielbiam lato za wszystkie smakołyki – pyszne warzywa i owoce – naturalna słodycz, słońce, beztroska i relaks!
Pozdrawiam serdecznie!
:) takie jest lato jak jest sie studentka:) jak sie pracuje to juz te 26 dni staja sie bezcenne:) i analizuje sie jak to zgrabnie rozplanowac swe dni urlopu, aby odczulo sie je jako 60 dni:)
Ale masz racje..lato daje radosc, poczucie wolnosci pomimo tych 26 dni (tylko!!):)
alez cudne i takie wlasnie letnie….az sie serce na ich widok raduje……
Pozdrawiam cieplutko :)
Piękne babeczki. Odnośnie tego zostawania na dłużej – moja znajoma powiedziała rok temu: Czy nie da się załatwić tam na górze, żeby wydłużyć sezon truskawkowy (poziomkowy, czereśniowy, itd) w zamian za listopad? :)
Cudny cytat.
Madziu, o tak! Garściami i nie żałować sobie! Uściski i buziaki :*
Karolina – święte słowa! Za listopad – idealnie :)
Domku – 26 dni to megaurlop jak się pracuje :) Wykorzystaj go jak najlepiej, baw się dobrze, bo pogoda Ci sprzyja :)
Gosiu – dziękuję i uściskuję!
Kass – prawda? Lato mogłoby trwac co najmniej 3 miesiące dłużej. Wtedy byłoby optymalne.
Podpisuję się pod Twoim postem obiema rękami;) a babeczki urocze!
O tak! Też podzielam zachwyt latem i babeczkami. Piękności.
Piękne, uśmiechnięte – rewelacyjne. Z chęcią bym się poczęstowała. Oby tylko pogoda się nie zepsuła. Pozdrawiam serdecznie
Oj, mocno trzymam kciuki za pogodę. Chociaż po lipcopadzie myślę, że juz nie wywinie takiego pogodowego numeru :)