Artykuły z tagiem: żurawina

Zimowa granola z żurawiną

Szybka granola z dodatkiem dostępnych suszonych owoców. Dla własnej satysfakcji dorzuciłabym jeszcze figi i skórki z cytrusów, ale zrobię tak następnym razem – to będzie wersja zimowa na bogato. Narazie wersja zimowa podstawowa – kto nie lubi rodzynek jak ja, ten zrozumie zachwyt. GRANOLA ZIMOWAZ ŻURAWINĄ, KOKOSEM I PESTKAMI DYNIna 1 litrowy słoik 2 szklanki …

Wigilijny kompot z suszu

Wigilijny kompot z suszonych owoców – gdy byłam mała, nie cierpiałam go. Polubiłam dopiero wtedy, gdy odkryłam, że to, co mi zawsze przeszkadzało, to aromat wędzonych owoców. Przez to świąteczny kompot długo kojarzył mi się z pomieszaniem zupy grzybowej z sokiem jabłkowym – aż w końcu ugotowałam sama dokładnie taki, jak lubię, bez wędzonki (choć …

Rosemary Holiday Bread

To stary przepis, z którego robiłam ciasto 7 lat temu. Kilka dni temu dostałam piękny rozmaryn i trochę się bałam, że mi się zmarnuje, ale od czego są archiwalne przepisy i drożdże z początku pandemii zachomikowane w lodówce? Ciasto wyjęte z pieca i jeszcze gorące pachnie bardziej intensywnie rozmarynem niż cytryną, za to w miarę …

Sernik migdałowy z ziemniakami

Dokładnie taki sernik pamiętam z dzieciństwa. Nie sądzę, że wszystkie serniki mojego dzieciństwa były z ziemniakami, ale to jest ta sama konsystencja. Kremowy i jednocześnie kruchy, kombinacja nie do pomylenia i do zapamiętania po pierwszym kęsie na zawsze. Dodałam żurawinę, bo nie lubię rodzynek w cieście, i coś, dzięki czemu ten sernik nabrał jeszcze więcej …

Energetyczne orzechowe kulki z marchewką

Gdy tylko zobaczyłam ten przepis, od razu chciałam wypróbować. Zajęło mi to trochę czasu, bo ciągle nie było okazji – ale w końcu nastała pierwsza od X tygodni wolna niedziela i voila, są! Kilka słów o kulkach. Są przekozackie, bo właściwie wszystko, co należy zrobić, to wrzucić składniki do miksera i zblendować na gładko. Można …

Granola kawowo-orzechowa

Uwielbiam granolę i kiedyś jadłam jej naprawdę sporo – potem jakoś przestałam, bo przeczytałam, ile jest w niej różnych dziwnych składników, których w sumie nie powinno tam być (przecież). Zebrałam się i zrobiłam swoją. Więcej było tego zbierania się niż robienia, gdy okazało się, że własne chrupiące płatki jestem w stanie wykonać w pół godziny, …