Jak zafundować sobie weekend w środku tygodnia? Dać się namówić Acerowi na wspólny wyjazd.
Zdjęcia są autorstwa Sergio Lo Porto, Gramouriny, Sztywniary, Acera i mojego.
Zapowiadało się tajemniczo. Będzie to, tamto i siamto, ale ogólnie nie za dużo wiadomo, bo to niespodzianka. Nawet gdy dostałam plan wyjazdu, nie do końca wiedziałam, co będę tam robić i z kim. Tam: w Ogrodzieńcu, w hotelu Poziom 511. W końcu zdecydowałam: jadę. Nawet nie tyle, że nie żałuje. To był jeden z najlepszych wyjazdów, o ile nie ten najlepszy, na jakie firma może namówić blogera.
Poziom 511 – hotel położony centralnie między skałkami, kilkaset metrów od rium zamku. Widok: niesamowity. Hotel też. I na zewnątrz, i w środku. Wszystko dopięte na ostatni guzik, obsługa przemiła, pokoje piękne, jedzenie pycha. Co najważniejsze dla mnie: cisza i spokój, dużo miejsca do pochodzenia sobie po zielonym, leżaki i stoliki w kilku miejscach przed hotelem. Dla tych, którzy lubią się porozpieszczać – w hotelu jest też SPA, ja nie zdążyłam już iść, ale jeśli tylko ktoś ma czas – bardzo polecam.
Acer – totalne zaskoczenie. Bo pierwsze skojarzenie z Acerem miałam nie najlepsze. Nie, żeby było złe, ale skojarzył mi się z topornym, czarnym laptopem. I tyle. Druga obawa: będzie głośno i nachalnie. Jestem osobą, która wbrew pozorom lubi spokój, ciszę i powolność, a wiadomo, jak jest na takich wyjazdach: trochę jak na kolonii, gdzie trzeba sie przystosować do określonego rytmu dnia. A tu zaskoczenie. Totalnie nie tak. Acer i Węc PR (agencja odpowiedzialna za wyjazd) stanęli na wysokości zadania i zrobili cos totalnie innego: zafundowali nam – nam, blogerom – atrakcje nieinwazyjne, bez przymusu i nacisku. I chyba przez to wszyscy chcieli się nie tylko bawić, ale spędzili 2 dni aktywnie, angażując się w to, na co każdy miał ochotę.
A było w czym przebierać! Jazda terenówkami po starych kamieniołomach, strzelanie z łuku (pan z pieluchą – pozdrawiam, był obłędny!), wspinanie się na skałki i zjazd z innych na dół – osobiste mistrzostwo świata.
Ale to, co najwazniejsze. Acer. I to, jak chłopcy wszystko zorganizowali, jak zadbali o to, żeby nikomu niczego nie zbrakło, żeby nikt nie czuł sie wyobcowany albo w jakiś sposób spięty. Atmosfera, jaką stworzyli Janek i Tomek z Węca i Łukasz z Acera – gratulacvje panowie, dokładnie tak to należy robić! Możecie być wzorem dla innych agencji i firm. Bez napinki, na totalnym luzie. Bez nudnych wykładów o produktach i wciskaniu na siłę swoich rzeczy – na co kazdy PRowiec ma przecież ochotę. Łukasz zamiast długiej pogadanki, pokazał nam 2 filmy. Po czym poszliśmy się wyszaleć w terenie. I już. Wszystko to, czego dowiedziałam się o produktach, chciałam wiedzieć sama – bo byłam ciekawa. Nikt mi nie wciskał niczego na siłę. A słuchać o laptopach, smartfonach i tabletach aż było miło. Cała wiedza była przekazana w formie ciekawostek.
Produkty Acera – drugie totalne zaskoczenie. Tak jak napisałam wcześniej, do tej pory przed oczami miałam tylko obraz siermiężnego, nieporęcznego laptopa. A ja zwracam uwagę i na wygląd, i na wagę, i na jakość. Bardziej przyziemnie: ma być lekki, mieścić mi się w torebce, być biały albo srebrny i mieć duzo miejsca na zdjęcia. Tylko i aż tyle. Do tej pory tylko jedna firma spełniała te wymagania w kwestii laptopa, druga firma była od smartfona, a idealnego tabletu jeszcze nie znałazłam. A w Acerze znalazłam wszystkie trzy. Fakt faktem – nie pracowałam na ich laptopie ani tablecie dłużej, ale bardzo mam ochotę to zrobić. Do tego ładny design – lekki, świeży, chudy (chudy w sensie cienki – produkty są cienkie i delikatne, choć wykonane z odpornych materiałów).
Dla agencji plus za dobór blogerów – nie było bufoniastej atmosfery, ludzie totalnie zróżnicowani – blogerzy parentingowi, modowi, wnętrzarscy, technologiczni, kulturalni i tylko dwójka kulinarnych – to miłe, że nie tylko technologia, moda i kulinaria, bo tak zazwyczaj jest. Czułam się bardzo zaopiekowana, wyluzowana i doinformowana.
Brawo! Dziekuję Tomkowi i Jankowi za zaproszenie, klimat, jaki stworzyli, atrakcje, zadbanie o szczegóły. Łukaszowi za wiedzę sprzedaną w fajny sposób i gratuluję profesjonalizmu. Blogerom – długo by ich tu wymieniać – za przemile spędzony wspólny czas, luz, uśmiech i miłe słowa. Dzięki!
Poziom 511: fejs
Węc PR: fejs, strona www
Acer: fejs, www