Rustykalny apple pie (najlepszy, serio)

Najlepszy. rustykalny. apple pie. ever.
Serio. Nie ściemniam, nie próbuję się przypodobać, nie przesadzam.

Obłędne maślane kruche ciasto. Jeśli szukacie lub przerabiacie w dużej ilości ten rodzaj wypieku, jakim jest słodka tarta, ten przepis uratuje niejedną niezapowiedzianą wizytę, spontaniczną imprezę, odwiedziny znajomych i przyjaciół (Królika), z rodziną też sobie da radę, niejeden niedzielny obiad, weekendową przerwę na ciasteczko, randkę, nierandkę, lub zagwaranuje powodzenie sytuacji, w której potrzebujecie zrobić wejście w wielkim stylu i wywołać efekt „łał”.

Ze spokojnymi leniwymi wieczorami spędzanymi w domu (trzeci lockdown, there he comes!) też sobie poradzi. I właśnie nie szarlotka, a apple pie, mimo że to w tłumaczeniu to samo, jednak w praktyce apple pie to amerykańskie parapety na przedmieściach, a szarlotka to polskie schronisko w górach w zimowe siarczyste przedpołudnie. Czujecie różnicę?

Cudne jest też samo ciasto – bardzo maślane, kruche, można z niego przygotować naprawdę cienki spód i nic się nie rozpaćka – wydaje mi się, że nadałoby się również na strudel, przetestuję to w okolicach Wielkanocy. No wspaniałe jest!

RUSTYKALNY APPLE PIE
(NAJLEPSZY, NIE ŻARTUJĘ) na 1 średnią formę

CIASTO

  • 140 g mąki pszennej/orkiszowej jasnej/żytniej drobnomielonej/razowej – ja dałam 100 g pszennej typ 550 i 40g żytniej razowej typ 2000, można wymieszać dowolnie, wyjdzie Wam za każdym razem trochę inny efekt smakowy, ale w strukturze ciasto będzie podobne; jeśli użyjecie tylko mąki pszennej, ciasto będzie najbardziej maślane i rozpływające się w ustach
  • 4 łyżki cukru, super, jeśli trzcinowy (bo zawiera dodatkowo melasę)
  • szczypta soli
  • 100 g zimnego masła, posiekanego w drobną kostkę
  • 1/3 łyżeczki mielonego cynamonu

Mąkę i sól przesiać, dodać cukier i cynamon, wymieszać, dorzucić kostki masła i rozetrzeć palcami na kruszonkę. Z kruszonki, pod wpływem ciepła Waszych dłoni, będziecie w stanie zagnieść gładkie ciasto. Nie musi być perfekcyjnie gładkie, nie można ocieplać go dłońmi zbyt długo. Gdy już będziecie mieć ciasto zagniecione w jedną kulę, owińcie je folią i schowajcie na 10-15 minut do zamrażarki lub na 30 minut do lodówki i w tym czasie przygotujcie nadzienie.

NADZIENIE JABŁKOWE

  • 1,5 kg jabłek, najlepiej jakichś twardych, mogą byc słodkie (wtedy do nadzienia nie dodajecie już cukru), mogą być kwaśne (wtedy cukier rozpisany poniżej dodajecie)
  • 2 łyżki soku z cytryny
  • 2 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej
  • 2 łyżki cukru, ponownie najlepiej trzcinowy, gdyż melasa
  • 1 łyżeczka zmielonego cynamonu
  • 2 łyżki stopionego masła, może być też olej kokosowy

Jabłka umyjcie i pokrójcie w kostkę (kostka wielkości ziemniaków w kostce do zupy – można też drobną kostkę lub cienkie płatki). Gniazda nasienne wykrójcie i wyrzućcie, skórkę można zostawić lub obrać – dowolnie. Wrzućcie jabłka do miski, dodajcie wszystkie pozostałe składniki i wymieszajcie. UWAGA protip :) Ja zwykle jedno jabłko zostawiam sobie do starcia na tarce na grubych oczkach (i też dorzucam je do nadzienia), wtedy konsystencja całej szarlotki w środku jest idealna.

SKŁADANIE

Nagrzej piekarnik do 190 stopni C. Przygotuj blachę: wyłóż ją papierem do pieczenia lub wysmaruj masłem i wysyp mąką, by ciasto nie przywarło.

Wyciągnij schłodzone ciasto z zamrażarki/lodówki i rozwałkuj 2/3 na cienki placek, którym wyłożysz spód i boki formy. Nadmiar odetnij. Ponakłuwaj ciasto widelcem, podyp 1-2 łyżeczkami bułki tartej/pokruszonych ciasteczek/zmielonych wiórków kokosowych/płatków owsianych (w ten sposób spód nie rozmięknie od nadmiaru soku z jabłek podczas pieczenia), wyłóż nadzienie i delikatnie je wyrównaj.

Pozostałe ciasto rozwałkuj w placek wielkości zakrywającej jabłka. Delikatnie przełóż na jabłka i przyklej brzegi do siebie. Posmaruj rozmemłanym jajkiem. Jeśli zostanie Ci jeszcze ciasto, możesz zrobić z niego wzorki (u mnie spirala dookoła), je także z wierzchu musisz posmarować jajkiem. Posyp 1 łyżeczką cukru po wierzchu. Nakłuj widelcem wierzch ciasta lub wytnij ozdobne dziury (jak u mnie).

Piecz aż do zrumienienia na środkowej półce piekarnika, bez termoobiegu przez ok. 35-45 minut.

Smacznego!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *