Pasta, która smakuje trochę jak marchewkowy hummus, z którym u mnie w domu została pomylona. Nie jest wodnista, co bardzo często może się zdarzyć w przypadku puree z marchewki (podobnie jest z dynią), wręcz przeciwnie: to aromatyczny gęścioch! :-)
Chleb na zdjęciu to chleb gryczany na zakwasie z tego przepisu.
PASTA Z MARCHEWKI
(wegańska)
SKŁADNIKI NA 1 ŚREDNI SŁOIK
- 3 duże marchewki
- 1 łyżka oleju/masła klarowanego
- 1 ząbek czosnku
- 1/2 średniej cebuli
- 3-4 suszone pomidory
- pieprz do smaku
- 1/2 szklanki orzechów i pestek dyni
- 1 duża szczypta wędzonej słodkiej mielonej papryki
- 1 łyżka posiekanej świeżej dymki (zielonej części) lub szczypiorku lub natki pietruszki
- czarnuszka lub sezam do posypania po wierzchu
- 1 łyżka sosu sojowego
Marchewki umyj, obierz, ugotuj. Wrzuć do blendera kielichowego lub do miski, by później zblendować wszystko blenderem ręcznym. Cebulę i czosnek posmaż na patelni na łyżce oleju/masła klarowanego – uważaj na czosnek, aby się nie przypalił. Dorzuć cebulę, czosnek oraz wszystkie pozostałe składniki do marchewki. Zblenduj. Posyp po wierzchu natką, dymką, dodatkową mieloną papryką, czarnuszką lub sezamem (lub wszystkim).
Pastę możesz trzymać w słoiku w lodówce przez 2-3 dni.
Smacznego!
