Zaczęło się od maila. Oliwko, będę piekła w niedzielę, nie chciałabyś razem ze mną…? I tak powstała dwa miesiące temu pierwsza Kuchnia do kwadratu, czyli pora na sezon. Idea jest prosta. Obie umawiamy się na motyw przewodni – jako że kwadratowa kuchnia jest sezonowa, głównym składnikiem jest zawsze coś bardzo charakterystycznego dla danego miesiąca. W …
Najnowsze wpisy
Czwarta recenzja z copiątkowego cyklu Przy jedzeniu się (nie) czyta! – tym razem będzie prawdziwa smakowa mieszanka wybuchowa: odrobina słodyczy przyprawiona gorzką prawdą. Jednak zamiast kwaśnych min czekają niekontrolowane wybuchy śmiechu. (Dla jeszcze niewtajemniczonych w cykl: klik klik po informacje tutaj!) Jesteście gotowi na ostrą kulinarna jazdę bez trzymanki? Anthony Bourdain zabije Was śmiechem, rozbroi szczerością i …
Trzecia recenzja z nowego, copiątkowego cyklu Przy jedzeniu się (nie) czyta! Tym razem literacka podróż nie tylko w czasie, ale i przestrzeni: do Francji z początku XX wieku. (Dla jeszcze niewtajemniczonych w cykl: klik klik po informacje tutaj!) Francja z początku XX wieku, szkoła dla dobrze wychowanych panien, sztywne reguły i etykieta. Oraz Klaudyna, francuska młoda dama, …
Jasna wersja kakaowych cantucci, które piekłam ostatnio. Suszenie ciasteczek po pokrojeniu ich po pierwszym pieczeniu jest świetnym patentem, bo w konsystencji zamiast twardych ciastek zaczynają przypominać delikatne sucharki. Tyle, że słodkie i z mnóstwem orzechów. CANTUCCI Z ORZECHAMI LASKOWYMI I PISTACJAMI SKŁADNIKI 160 g cukru pudru 2 jajka 250 g mąki 1 łyżeczka proszku do …
Jest miłość. Jest zdrada. Są włoskie ciasteczka o fikuśnym kształcie, feeria smaków i zapachów, a wszystko to w otoczeniu zielonych wzgórz Toskanii. Zdradzona kobieta to kobieta, lekko rzecz ujmując, z lekkim rozstrojem nerwowym. Zaczyna się być może dość banalnie: Lilly Turner, ambitnie pnąca się po szczeblach kariery gwiazda nowojorskiej korporacji, przypadkowo odkrywa, że jej mąż …
Włoskie ciasteczka do maczania w winie (albo kawie). Niesamowicie chrupkie i kruche. Piecze się je dwa razy, prawie wysusza na kamyczki – właśnie po to, żeby nadawały się do maczania. Zrobiłam wersję z migdałami, dosypałam kakao i wiórki kokosowe. Wyciągnęłam z piekarnika nieziemsko pachnące, cieplutkie cantucci z dużymi kawałkami orzechów i białymi plamkami kokosu. CANTUCCI …