Marchewkowe ciasteczka z dżemem
Od Ally i Miłosza (którym ogromnie dziękuję za ten przepis!)
Składniki na ok. 16 już połączonych ciasteczek:
- 4 marchewki (ok. 200 g) starte na tarce na drobnych oczkach
- niecały słoik konfitury lub dżemu bez żelatyny (np. dżem truskawkowy, z aronii lub owoców leśnych),
- 400 g mąki
- płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- kilka kropli ekstraktu z wanilii – opcjonalnie, nie trzeba
- 150 g masła
- 2 łyżeczki cukru pudru
Przygotowanie:
Comments
teraz nucę sobie ten kawałek i myślę o ciasteczkach :)
Kuchareczko, także mam tę ksiażę, niedługo napiszę recenzję:)
Co do ciasteczek na początku myślałam że kurkumą zabarwiłaś albo szafranem. A tutaj proszę, marchewka!
B. fajnie wyglądają! Pozdrawiam:)
Ciasteczka mają bajeczny kolor i są bardzo apetycznie. Piękne i kuszące.
Hej hej, mam pytanie odnośnie Chińskich ciasteczek z wróżbą!!! Piszę tutaj, bo nie mam blogspota – nie wiem, jak on działa – i nie wiem, czy zauważyłabyś, gdybym dodała komentarz pod przepisem na te ciasteczka xd Otóż: na Twoim poprzednim blogu ktoś pytał, czy może do środka włożyć kartki? A Ty na to napisałaś, że kiedyś włożyłaś i przez to się spaliły? O co chodzi? To na czym te wróżby pisać? :D buziaki!
Komentarz a propos kartek spalonych kartek dotyczył kartek białych, A4, których użyłam zamiast papieru do pieczenia i na nich rozłożyłam ciasteczka i prawdopodobnie dotknęłam nim jakiejs gorącej części w starym jeszcze piekarniku i papier mi się przypalił. Nie chodzi o wróżby w środku ciasteczek – te normalnie wkłada się w ciasteczko w trakcie lepienia, zlepia, układa na blasze, wkłada do piekarnika i piecze. Nic się nie spala :)
Jesli będziesz miała jeszcze jakies pytania, możesz śmiało pytac pod notka z ciasteczkami albo jakąkolwiek inną – lub mailem. Dostaję powiadomienia o wszystkich komentarzach na tym blogu, wszystkie czytam i odpowiadam na bieżąco :)
Prześliczne! I ten dodatek marchewkowy… zapisuję przepis.
Kolor na 5! Wygląd na 5! dlaczego nie maonitorów, z których takie ciacha by się wysypywały ;]
Fantastyczne ciasteczka – a ja wlasnie niedawno upieklem ciasto marchewkowe i tez chcialem zamiescic posta pod tym samym tytulem. Trudno – wymysle inny – ale ciesze sie ze wreszcie ktos zna ten kawalek. :)
Pewnie, i ogromnie lubię tę piosenkę! :)
Wyglądają cudownie, smakują gdy są ciepłe też dobrze ale…zrobiłam według przepisu cieszyłam się z nich ale na drugi dzień zrobiły się twarde i niezbyt smaczne.