Podstawowe proporcje na najbardziej klasyczną z klasycznych granoli – każda inna jest w moim przypadku wariacją na temat właśnie tej. Przepis stanowi wypadkową, która w moim domu sprawdza się idealnie. Jeśli mam akurat suszone owoce, dorzucam je i mam bardziej energetyczną energetyczną. W lecie suszę w suszarce do owoców maliny, borówki, jabłka i właściwie co tylko mi zostanie i mam lżejszą wersję.
Jeśli nie mam akurat soku jabłkowego, ścieram świeże jabłko na tarce lub rozgniatam banana. Jeśli brakuje mi absolutnie wszystkiego, w piwnicy mam zapas konfitury rabarbarowej na dwa lata do przodu (jest pyszna, ale rok temu w lockdownie zrobiłam jej tyle, że w końcu nam się przejadła). Gdy nie mam oleju kokosowego, dodaję zwykły olej albo oliwę lub więcej masła orzechowego (to też tłuszcz). Niekiedy dorzucam czekoladę. Lub kakao i żurawinę. Dosładzam miodem, syropem z agawy, cukrem albo daktylami. Albo nie dosładzam.
Gdy zrobicie pierwszy raz, szybko załapiecie schemat.
GRANOLA ORZECHOWA, DELIKATNA, PODSTAWOWA
na 1 litrowy słoik
- 2 szklanki płatków owsianych – można dać całe (tzw. górskie) lub błyskawiczne, czyli zmielone – ja zwykle daję pół na pół, ale nie ma to większego znaczenia dla smaku
- 2 łyżki oleju kokosowego (lub oleju lub oliwy)
- 2 łyżki masła orzechowego
- 1/3 szklanki soku jabłkowego, kompotu jabłkowego, soku pomarańczowego lub jakiegokolwiek innego soku – można zastapić 1 startym na średnich oczkach jabłkiem lub 1 rozgniecionym bananem – szczególnie dobrze można w ten sposób wykorzystać już przejrzałego banana, który nie nadaje się do niczego innego niż chlebek bananowy
- 2 łyżeczki cynamonu
- 2 łyżki miodu (lub syropu z agawy lub cukru)
- 1/3 łyżeczki soli
- 1 garść słonecznika lub pestek dyni
- 1 garść wiórków kokosowych
- 4 garści orzechów – posiekanych na mniejsze kawałki
Płatki owsiane, orzechy, pestki, wiórki i sól wymieszać w dużej misce. W garnku połączyć pozostałe składniki (masło orzechowe, miód, cynamon, sok jabłkowy, olej) – ja podgrzewam i czekam, aż wszystko stałe się roztopi. Nie zagotowuje. Wlewam do suchych składników i mieszam, by płyn oblepił płatki owsiane i wszystkie suche składniki.
Przekładam całość na blachę wyłożoną wcześniej papierem lub matą do pieczenia, rozkładam łopatką, by wartwa była na całej powierzchi równa. Wkładam do nagrzanego do 150 stopni C piekarnika i piekę ok. 60-90 minut, co jakiś czas (w teorii co 20 minut, w praktyce jak sobie przypomnę) mieszając granolę na blasze, by równo się piekła.
Wyciągam, ostudzam, przekładam do słoika. Można przechowywać bardzo, bardzo długo. Jeśli macie ochotę dorzucić suszone owoce, robi się to teraz, po upieczeniu granoli. To samo tyczy się czekolady.
Smacznego!