Ciasteczka

Migdałowe ule (bez pieczenia)

Przeczytaj to, zerknij okiem na tamto, skseruj dużo zapisanych maczkiem kartek, bo potrzebne. Napisz, wyślij mi proszę, muszę mieć najpóźniej do północy. Przeczytaj coś, co cię nie interesuje i zrób z tego trzy referaty. Idź, załatw, zadzwoń, potwierdź mailowo. Pożycz, przepisz, pokoloruj. Wytnij, podklej i poskładaj w całość. Napisz do mnie, czekam na odpowiedź i …

Żórowy dinożarł mówi: dziukuluku!

Jest rower, jest wiosna, są kolory. Na papierze, w głowie, w ciasteczku.  No ale ciasteczka. Radość z obskrobywania ciastek z przylepionego od spodu papieru. To nawet relaksuje. Taka chwila do myślenia. Chociaż jak wolicie inne formy relaksacji, to polecam wysmarować blachę przed pieczeniem masłem i po lekkim przestudzeniu, jeszcze ciepłe ciastka, przełożyć na kuchenną kratkę …

Marchewkowe pole

Zobaczyłam, zapragnęłam. Mieć żółte ciasteczka, z czerwonym oczkiem pośrodku, pachnące marchewką i wanilią. Wsadzić je do dużego słoja z ciężkim wiekiem i postawić w kuchni na blacie. A część zamknąć w kanciastych pudełeczkach, przewiązać błyszczącą, niebieską wstążką i podarować. Ciasteczka są fantastyczne – pachnące, kruche, niesamowicie łatwe do wałkowania, a potem wykrawania. I do środka …

121 książek

Internet trąbi mi na lewo i prawo o tegorocznym raporcie Biblioteki Narodowej w sprawie czytelnictwa. Nawet na trąbienie w dwóch stacjach telewizyjnych i jednej radiowej się załapałam. I aż mnie wcięło. Choć podobno jest lepiej niż w poprzednich latach. Więc się zastanowiłam, czy możliwe jest czytelnictwo na minusie? W sensie: czy da się zapomnieć, jak składać litery? …

PKP

Tym razem to nie książka do ciasteczka, a ciasteczko do książki będzie dodatkiem. Bo książka warta obsadzenia w głównej roli. Napisanie czegokolwiek historycznego o Polsce, jeśli nie ma się na nazwisko Davis i zrobienie tego tak, żeby się chciało czytać – graniczy z cudem. Chyba, że bardzo interesuje się historią, to zwracam honor, wtedy podejrzewam, …

Ciasteczka na zbyt trudne wyrazy

Brakczas. Sesjo, idź sobie! Ciągnąc za nonsensopedią, sesja znana jest z dużego stopnia niespodziewalności, stąd wziął się znany powszechnie zwrot grzecznościowy „W tym roku sesja znów zaskoczyła studentów”. A więc rzucony na głęboka wodę panie studencie, radź sobie sam. A tu bida z nędzą, nie chce się. Dziwne rzeczy się dzieją. Studenci stają się hiperaktywni …