Zawsze kiedy mowa o wrzuceniu na luz i rozpoczęciu prawdziwego, powolnego życia, pojawia sie jedzenie. Jak ja to kocham. Misją Festiwalu, podobnie jak Klubu Leniwca, jest próba stworzenia raju na ziemi (o ile nie będzie to generować kosztów). Czyli: zatrzymać się i odpocząć, poleżeć do góry brzuchem, docenić to, co dobrego dzieje się wokół i …
Dzieje się
14 restauracji serwujących tylko jedno danie: pierogi. Przez cztery wakacyjne dni, od 8 do 11 sierpnia na Małym Rynku w Krakowie smakosze mieli okazję popróbować najróżniejszych farszowych kombinacji ukrytych w miękkim cieście. Można było skosztować i pierogowej cepeliady, i burżuazji, pierogowego fusion i klusek na słodko. Tegoroczny Festiwal Pierogów był organizowany po raz 11. i …
A gdyby tak zrelaksować się w niedzielne popołudnie w nowohuckim ogrodzie, w sąsiedztwie najbardziej zwariowanego nowohuckiego klubu i Wielkiej Sztuki rozgrywającej się w teatrze tuż za ścianą? Klub Kombinator i Teatr Łaźnia Nowa postanowiły wykorzystać cudowną letnią pogodę i urządzić niedzielne leżakowanie. A ja upiekłam placki. 1. Najbardziej pojechana poducha świata, 2. „Kuchnia moją twierdzą” …
Dzień 2., godzina zero: 17:30. Zaczęło się koncertem Mariki, która rozhulała ludzi tak jak wczoraj Mela Koteluk i Brodka. Od początku wydawało mi się, że jest więcej ludzi – i dobrze mi się wydawało: ten wieczór minął pod hasłem „Too many people, too little oxygen”. Marika spoko, jej Spokoarmia też spoko, potem ciężkie brzmienie od …
Nie, to nie jest blog muzyczny. To blog o plackach i książkach, co wcale nie przeszkadza mi pisać o tegorocznym Coke’u. W końcu CLMF jest w Krakowie, a Kraków jak najbardziej pozostaje w kręgu moich zainteresowań. No i jest eventem, a o dobrych imprezach piszę często i chętnie. Gdyby sie uprzeć, mogę się też podpiąć …
Przez ostatnie kilka dni żar lał się z nieba, a ja kryjąc się pod kapeluszem, uciekałam do pierwszej lodziarni, jaką znalazłam w zasięgu wzroku. Trafiałam lepiej i gorzej. I wtedy narodził się w mojej głowie pomysł na ranking krakowskich lodziarni. Tych, do których zajrzałam przypadkiem oraz tych, które są już na stałe wpisane w mapę …