Lubię tu wracać. Mimo że to w jakimś stopniu sieciówka. Ale dobrze mi się tu i pracuje, i pije kawę. Ze wszystkich krakowskich Tribec najbardziej lubię właśnie tę. WNĘTRZE I ATMOSFERA Ta akurat Tribeca mieści się w kamienicy u Szołayskich, która w większej części funkcjonuje jako muzeum (Oddział Muzeum Narodowego w Krakowie). W środku są …
Dzieje się
Jeden z niewielu lokali w Nowej Hucie, który nie jest barem mlecznym, pubem i sieciową pizzerią. Jedyne miejsce, gdzie przy wejściu stoi fluorescencyjny sikający Lenin. I takie, do którego wreszcie z przyjemnością przyjeżdżam popracować na wolności, kiedy akurat jestem w Hucie, a strasznie nie chce mi się stamtąd przemieszczać na rynek. WNĘTRZE I ATMOSFERA Kombinator …
Na restaurację stojącą tuż przy krakowskich Błoniach wybierałam się od co najmniej pół roku. Jak sójka za morze. Zawsze był pretekst: ale spotkanie odwołane, ale nam nie po drodze, ale chodźmy do Mamma Mii. Aż do wczoraj. Szczerze mówiąc Focha 42 zakodowało mi się w głowie jako kolejne lansiarskie miejsce, gdzie kawa jest droższa od …
Na początku lipca zabawiłam w Krynicy Zdrój. Pretekst zawsze ten sam: warsztaty kulinarne, ciekawy temat, z fajnymi osobami. To jadę. Akademia Gotowania organizowana jest kilka razy w miesiącu w hotelach dr Ireny Eris. Ja byłam w tym krynickim, a więc otwartym najwcześniej (jest jeszcze hotel we Wzgórzach Dylewskich, a pod koniec roku otwiera się trzeci …
Przywiało mnie w górskie rejony i zupełnie niespodziewanie wyjechałam z Krynicy oczarowana tym, jak można hotelową kuchnię przygotować na wysokim poziomie, jednocześnie realizując swoje autorskie menu. Panie i panowie, oto Szósty Zmysł. ATMOSFERA Obawiałam się ciężkiego klimatu i spięcia. Nic z tych rzeczy. Po pierwszej rozmowie przy stole wszyscy się rozluźnili. Jak na restaurację z …
Naprzeciwko dolnej stacji kolejki gondolowej na Jaworzynę w Krynicy Zdrój ulokowała się restauracja. Domek w zasadzie – w nazwie i dosłownie, bo i z zewnątrz, i z wewnątrz przypomina góralską chatę. Drewnianą, pomalowaną na niebiesko-zielono, piękną, ze spadzistym dachem i kamiennym podwyższeniem. Za nim – wzgórze, przed nim – góra. Dookoła drewniany taras ze stolikami …