Bez kategorii

Placek jagodowy z pianką pani Z.

Ochy i achy pod adresem placka z pianką! Przepis z cyklu „Pani Z zrobiła”. Pyszny, letni placek z jagodami (borówkami? – zawsze mam z tym problem) i gwoździem programu (talerza) – pianką. Nie byle tam jaką, ale sztywną, słodko, a co ważniejsze – dużą! To ona jest najważniejszym składnikiem placka. Zamiast jagód można dać każde …

Naleśniki z ser(c)em

Robione z sercem i specjalnie dla kochanej osoby, więc jak najbardziej walentynkowo. Kocham naleśniki. W każdej postaci: na słodko, na ostro, zwykłe, razowe, gryczane, cienkie jak ściereczki, puszyste jak biszkopt i drożdżowe. Absolutnie każde. A już naleśniki z serem to klasyka. Przepis znalazłam w małej starej książeczce z 1988 roku (a teraz uwaga – „cena …

Wielkanoc inaczej. Pascha czekoladowa

To już ostatni wielkanocny przepis, bo święta minęły tydzień temu, tesknię do bardziej wiosennych przepisów, nie tylko tych świątecznych. Pascha czekoladowa jest już ostatnim wypiekiem i wspomnieniem tegorocznej Wielkanocy. Zrobiłam ja w dokadnie taki sam sposób jak poprzednią, jasną, dodając jednak kakao, wiórki czekoladowe i formując ją nie w kopułę, a nakładając do miseczek. Wyszła …

Pascha, podejście pierwsze

Nigdy nie robiłam, a zawsze chciałam spróbować. Nikt w mojej rodzinie i wśród znajomych nigdy jej nie robił, nigdy tez jej nie próbowałam: ani u kogoś, ani w restauracji, ani nigdzie. Przy stole zaraz wywiązała się dyskusja: czy pascha jest żydowska? Włączyli się goście, że nie, że z południa: Grecja, Turcja, Albania. Coś mi ten …

Figa z makiem

Mak, bo Wielkanoc, figa, bo lubię. (W zasadzie to mak z figa, ale pierwsza wersja brzmi lepiej, poza tym czy kogoś to razi? :) ). Maku dużo, bo makowiec musi być bardziej makowy niż ciastowy. Wielkanoc bez makowca to jak żołnierz bez karabinu, uczeń bez pały, student bez poprawki, wigilia bez pierników. Musi być i …

Słońce ma smak pomarańczy. Pomarańczowe ciasto z kaszy manny

Postanowiłam sprawdzić, co się stanie, jeśli kaszy manny nie będę „namaczać” odpowiednio długo w maślance, tak jak to robię zazwyczaj. Wyszło mi faktycznie ciasto inne w konsystencji niż zazwyczaj – bardziej porowate, napowietrzone. Dobre, ale ja jednak jestem fanką ciasta takiego, jakie znam z poprzednich wersji. Miałam ochotę na słodkie ciasto, w domu pomarańcze, do …