Celem mobilizacji własnej, wymyślam nowy cykl. „Będzie czytane”, czyli kilka (kilka! nie piętnaście, nie dwadzieścia) książek, które co miesiąc ustawiam w stos koło łóżka.
W sierpniu dwie już właściwie przeczytane, ale jeszcze o nich nie pisałam – więc będą niedługo: „Wymarzony czas” Kordel i „Wszystko zależy od przyimka” Sosnowskiego. Do tego najnowsza Munro – w księgarniach ukaże się dopiero we wrześniu, „Złodziejka książek” – łup z wakacyjnych wojaży i „Hopeless”, którą długo odwlekałam, bo wiem, że jest mocna.
Drugi stos to efekt odwiedzin w Znaku i same książki dla dzieci (albo młodzieży, albo rodziców – w każdym razie tematy kręcące się wokół dzieciaków): „Magiczne drzewo” Maleszki (podobno hicior?), Bolek i Lolek w wersji dopisanej przez współczesnych pisarzy dziecięcych, „Dom tajemnic” napisany przez reżysera Harry’ego Pottera i dwa Talki: „Dziecko dla odważnych”, które pomoże mi w pewnym nowym dziecięcym projekcie, który wymyśliłam sobie na ten rok i „Staś i Nel. Zaginiony klejnot Indii” – powieść inspirowana „W pustyni i w puszczy”.
We’ll see.
Comments
Ależ mi przykro że Znak mnie nie lubi :(
„Złodziejkę książek” też zamierzam czytać w tym miesiącu. :)