Klasyczne pierniki, które robię co roku, a zaczęłam X lat temu, siedem, dziesięć? Nie pamiętam. Znalazłam przepis na nie na MW i tym samym dawno temu przyswoiłam sobie jego proporcje jako, pi razy oko, wzór.
Najbardziej intuicyjny przepis, w którym jest wszystko: miód, cukier, soda, przyprawy, kakao, roztopione masło, jajo. Zwykła pszenna mąka lub mąka żytnia. Od tej pory eksperymentowałam z różnymi wersjami tego przepisu, tworzyłam swoje, zmieniałam proporcje, dodawałam różne składniki (np. całe bakalie, czekoladę), podmieniałam mąkę pszenną na gryczaną i orkiszową, odejmowałam cukier, lałam więcej miodu, i tak dalej, i tak dalej.
Ten przepis lubię, bo jest najprostszy – najklasyczniejszy z możliwych, świetnie sprawdza się przy corocznym pieczeniu pierników, nie ma w nich żadnych trudnych elementów.
Ogromnie polecam!
KLASYCZNE PIERNIKI
SKŁADNIKI na ok. 100 sztuk
- 550 g mąki pszennej, pszennej pełnoziarnistej lub żytniej razowej (polecam tę ostatnią)
- 100 g cukru pudru
- 2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 40 g przyprawy do piernika (ja zwykle walę więcej, bo jeszcze 2 dodatkowe łyżki cynamonu)
- 1 łyżeczka kakao, jeśli chcecie ciemniejsze pierniki – ale nie więcej, kakao wysusza ciasto
- 1 duże jajko + 2 średnie
- 300 g miodu
- 120 g masła
W dużej misce wymieszać wszystkie suche składniki. W garnuszku roztopić masło i miód, zestawić z ognia, delikatnie przestudzić.
W misce z mąką pośrodku zrobić dołek, wbić tam jajo, zalać płynną mieszanką masła i miodu. Wymieszać. I teraz uwaga: nie odkładamy ciasta do lodówki! Wtedy twardnieje, tężeje, zaczyna się ściskać w sobie. Przerabiamy od razu ciepłe.
Ciasto należy rozwałkować na stolnicy posypanej delikatnie mąką na niezbyt cienki placek, wycinać foremkami ciasteczka, układać na blaszce w niewielkich odstępach i piec przez ok. 10-12 minut w temperaturze 190 stopni. Jeśli ciasto klei się do stolnicy lub wałka, trzeba posypać je mąką. Jeśli jest za miękkie, można dodać odrobinę więcej mąki. Jeśli za twarde, pomoże odrobina zimnej wody, nawet przy wielokrotnie już wałkowanym cieście, ale sprawdzi się przy jednym dodatkowym wałkowaniu.
Można polukrować po upieczeniu i wystudzeniu.
Aby pierniczki zrobiły się miękkie, należy je zamknąć na kilka dni w puszce z ćwiartką jabłka, najlepiej niepolukrowane, ponieważ lukier może z nich spłynąć (nie musi, ale zdarza się).
Smacznego!