Najprostsza do przygotowania zupa, pod warunkiem, że macie dobry zakwas. Można kupić, można zrobić (ja jestem właśnie w trakcie hodowania swojego, efektem podzielę się za kilka dni). Ogólnie zdobycie zakwasu też nie jest jakąś wybitnie trudną sprawą. Można dodać jajko, kiełbasę, doprawić potem po swojemu, zabielić albo tego nie robić, wrzucić ziemniaki, pokruszyć chleb. Milion opcji. U mnie w wersji z boczkiem zamiast białej kiełbasy, jajkiem, razowym chlebem. I majerankiem, ten obowiązkowo.
KLASYCZNY ŻUREK
SKŁADNIKI na ok. 2 litry zupy
- 1,5 litra bulionu
- 1 łyżka masła
- 0,5 litra żurku (do kupienia lub do zrobienia, wykorzystując samodzielnie przygotowany zakwas na żurek)
- 500 g boczku
- 2 łyżki suszonego majeranku
- sól, pieprz do smaku
- 1 ząbek czosnku
- 1 mała czerwona cebula
- 4-5 łyżek śmietany kremówki 30%
- jajko, ziemniaki, grzanki, chleb razowy, pietruszka jako dodatki
Cebulę posiekać drobno, zeszklić na maśle ze szczyptą soli, wtedy się nie przypali. Czosnek zgnieść tylko nożem, wrzucić w całości. Dorzucić drobno pokrojony boczek, podsmażyć. Wlać żurek (zakwas), dolać bulion, dorzucić majeranek, pieprz, jeśli potrzeba i sól (może nie być potrzeby ponownego solenia, trzeba spróbować). Na końcu zabielić śmietaną lub zostawić jak jest – bez śmietany będzie bardziej kwaśny). Dorzucić do zupy co się lubi: ziemniaki, jajko, chleb, grzanki. Udekorować pietruszką.
Smacznego!
Za użyczenie rąk do zdjęcia dziękuję Marcie i Kasi :)