Twoje dziecko ma po dziurki w nosie wysłuchiwania, że nie beka się w towarzystwie, nie kładzie się łokci na stół i nie ziewa sie z otwarta buzią? Sama miałabym dość. Tylko że uświadomić przecież trzeba. Ale zamiast robić to jak zdarta płyta, można podsunąć książkę. Słuchać rodziców to obciach, ale pandy? W nowej książeczce Oli …