Klasyka, w dodatku mój ulubiony rodzaj przepisu, czyli „na oko”. Nie da się dodać za dużo bazylii albo za mało orzechów – wszystko robi się na wyczucie, zresztą jedni wolą więcej czosnku, a inni mniej sera. Osobiście też nie dosalam pesto, ponieważ zwykle ser jest już wystarczająco słony. Znam też osoby, które do pesto dodają …