Artykuły z tagiem: dynia

Jaka dynia do czego? Odmiany dyni

Widzisz na placu wściekle pomarańczową dynię i myślisz sobie: do czego? Albo chcesz zrobić sernik lub zupę z dyni i nie masz pojęcia, jaka odmiana będzie najlepsza. Stoisz przed tą skrzynką pełną dyń, z których każda ma inny kształt, kolor i rozmiar, zastanawiając się, od czego w ogóle zacząć, gdy w tym momencie sprzedawca pyta …

Frytki z dyni piżmowej

Łatwa do pokrojenia, posiadająca małe gniazdo nasienne i dużo więcej miąszu niż pozostałe gatunki dyni, który po upieczeniu przypomina słodkie ziemniaki. No dynia cud! Zostało mi sporo dyni po ostatnich warsztatach – zupę ugotowałam, ciasta studzą mi się na blacie, puree z dyni narobione i zamrożone kilogramami, mam muffiny, sernik dyniowy, a trzy bulwy nadal …

Jak wydłubać dynię na Halloween?

Temat wydaje się skomplikowany, choć tak naprawdę nie jest. Nie potrzebujecie halloweenowych zestawów narzędzi, specjalnych dłubaczek, pił do dyni, młotków ani łopatek do wyciągania miąższu. Wystarczą nóż, łyżka i cierpliwość. JAKA DYNIA? Jeśli chodzi o gatunek, lepiej taka, która ma dobrze zbity miąższ – wytrzyma dłużej. Ja najbardziej lubię hokkaido, jest twardsza, dłużej się trzyma …

Krem z dyni z mlekiem kokosowym

Gotowałam tę zupę przez cały październik, dzień w dzień. Przetestowałam kilkadziesiąt wariantów. Więc jeśli o czymś mogę się wypowiadać, to na pewno o tym, jak dynię przerobić na zupę. Bardzo chciałam wrzucić ten przepis na bloga, ale że kolejne zupy dyniowe powstawały głównie na warsztatach kulinarnych z dziećmi, które prowadzę, za nic mogłam zrobić ładnego …

Puree z dyni

Puree z dyni jest jednym z bardziej uniwersalnych i niesamowicie przydatnych produktów, z których zdarza mi się korzystać jesienią. Jest łatwe i można przygotować go dużo na raz. Nie jest najszybsze, ponieważ dynia musi się upiec, a wcześniej ktoś tę dynię musi wydłubać, więc może nie jest to kwestia dziesięciu minut, ale raczej godziny, za …

Batony owsiano-kokosowe

Lubię jesień. Naprawdę. Kiedy już przyjdzie, złoci drzewa i obsypuje chodniki kasztanami, rozgrzewa twarz popołudniowych słońcem – jest piękna. Pozwala po pracy spokojnie zatopić się w fotelu, rozsiąść się z książkami, ulubionym serialem i zaparzyć kawę – ciepłą, błogą, rozgrzewającą. I psy. Psy pod nogami, tulące się nienachalnie, wszystko zwolnione. To jest jesień.  A póki …