Artykuły z tagiem: drożdże

Chlebki naan

Chodziły mi od dawna po głowie, właśnie takie: grubsze, żeby można było je przekroić i czymś ponadziewać albo odrywać kawały puszystego chleba i w czymś maczać. Genialne na ciepło, zaraz po usmażeniu, a później dobrze odgrzewają się na suchej patelni. Miękkie, puszyste, cudownie dobre plackochleby. A proste w przygotowaniu, że ojej. CHLEBKI NAAN SKŁADNIKI NA …

Prosty pszenny chleb | na drożdżach

Na drożdżach. W czasie kwarantanny myślę, że to może być dość istotna informacja :) Natomiast nie musimy używać żadnych foremek, nie potrzeba też garnka żeliwnego ani żaroodpornego jak przy chlebach drożdżowych, które wyrastają długo i mają bardzo miękką konsystencję przed upieczeniem. Chleb rośnie jak szalony i po godzinie od wyrobienia ciasta macie wielkiego chlebowego gmocha, …

Precelki drożdżowe

Precelki robiłam z ciasta chlebowego na grissini, które jest tak uniwersalne, że można z niego stworzyć cały przegląd słonych drożdżowych wypieków, na spodzie do pizzy i grissini zaczynając, na bułkach kończąc. A jeśli grissini, to czemu nie precelki? Najlepsze oczywiście na świeżo, ale pod ściereczką wytrzymają wam spokojnie jeden dzień. Później twardnieją, ale znam osoby, …

Grissini

Tym razem już klasyczne paluchy drożdżowe, można je zrobić cienkie, można grube podchodzące już objętością pod podłużne bułki, a można w ogóle na tym cieście zrobić też spód do pizzy. Uniwersalny przepis na drożdżowe słone ciasto. GRISSINI | PALUCHY CHLEBOWE NA DROŻDŻACH 2,5-3 szklanki mąki pszennej (zacznijcie od 2,5 i w razie potrzeby dodawajcie więcej …

Brioszka

Puszysta maślana francuska bułka. Długa, którą formuje się charakerystycznie z wcześniej utaczanych kulek – cudowne ciasto, bardzo delikatne, miękkie, maślane, nie klejące się bardzo do rąk na etapie ugniatania ciasta, a po wyrośnięciu i upieczeniu zjawiskowo delikatna i puszysta. Brioszki można przygotowywać na słodko lub słono – w wersji słonej cukier w przepisie zamieniamy na …

Chałka

Bułka, które rośnie jak szalona! Przygotowywałam ją razem z moją grupą dzieci i rodziców w ramach warsztatów on-line. Już od dawna miałam na nią ochotę, ale tak jak z masłem ziołowym – ciągle coś, a jeszcze przed kwarantanną absolutnie nie było czasu: na cierpliwe czekanie, aż chałka wyrośnie, zaplatanie, robienie kruszonki… Chałka jest niesamowicie satysfakcjonującym …