Artykuły z tagiem: cynamon

Bliny, pluszki i kovrizhka czyli Pytanie na śniadanie 2

Tak było w porannym piątkowym „Pytaniu na śniadanie” w TVP2. Julka i Antek spisali się rewelacyjnie. Pluszki (rosyjskie bułeczki na słodko), ciasto miodowe z migdałami i bliny zniknęły, zanim zdążyłam spakować wszystko i wyjść ze studia. Było tak pysznie, że ekipa prawie rzuciła się na jedzenie :) Dzieciaki na bliny mówiły gliny i wyjadły wszystkie …

Ciasteczka dyniowe

Jedna duża dynia przytargana do domu to: 6 małych babeczek dyniowych 6 muffin-duszków 12 dużych muffin 1 ciasto dyniowe z orzechami, rodzynkami i kremem jogurtowym 3 słoiki musu dyniowego do szarlotki 1 duży pojemnik tartej dyni zamrożonej na „w razie gdyby” 50 ciastek dyniowych, takich jak o te, wyżej i o te, niżej Z brązowym …

Prażone jabłka do szarlotki

Owoce + słoiki wygrzebane z szafek = winter basic survival kit. Owoce szły na garnki – ile zmieści się w garnku, tyle wyjdzie dżemu. Po ósmym garnku przestałam liczyć. W ogólnym rozrachunku pewne jest to, że w zimie nie mam szans umrzeć z głodu. 8 słoików czekośliwki. 2 wielkie słoiki prażonych jabłek do szarlotki (albo …

Szarlotka-zachwyt

Miałam dużo jabłek. I dużą ochotę na szarlotkę. A zanim się do niej zabrałam, zdążyłam zrobić już muffinki z jabłkami, jabłkowe naleśniki i babcine jabłka zapiekane w piecu. Naturalną koleją rzeczy przyszedł więc czas na szarlotkę. Ale nie chciałam robić takiej zwykłej: ciasto-jabłka-ciasto. Ewentualnie cynamon albo wanilia. Nabrałam ochoty na kosmicznie pyszną, taką z bezą …

Babeczki orzechowo-szarlotkowe

Jeszcze muffinka czy już mała szarlotka? Muffinka, bo pieczona w muffinkowej formie. I to by było na tyle, bo na tym jej muffinkowość się kończy. A więc szarlotka w wersji mini? Ciasto by się zgadzało: kruche, delikatne, pachnące wanilią. W środku jabłka i orzechy włoskie. W zasadzie nie wiadomo czego więcej: owoców czy bakalii. Słodkie, …

Racuch(l)ove. Mamine racuchy

Słodziaki! Z jabłkami, cynamonem i słodkim pyłkiem z cukru pudru. Cieplutkie, skwierczące na patelni, a potem rozpływające się w buzi. Najpyszniejsze, bo domowe. Z maminego przepisu, zapisanego dawno temu na pożółkłej już teraz kartce, ze wskazówkami, za które tak ją uwielbiam: dodaj na oko, wymieszaj trochę, ale nie za długo albo dosyp tyle, żeby było …