- mleko pasteryzowane i UHT nie jest niczym sztucznym. To po prostu mleko podgrzane do wyższej temperatury, a następnie schłodzone po to, żeby pozbyć się z niego wszelkich bakterii
- mleko w kartonie jest dużo lepsze niż mleko w plastikowej butelce – i to prawda, że to w plastiku zaczyna po 2 dniach śmierdzieć i zmieniać smak; kwestii mleka w worku nawet nie poruszam :)
- do jogurtów dodaje się czasami zagęstniki, aby miały gęstą konsystencję, a nie lały się jak mleko, niektóre z nich są naturalne, inne nie – warto sprawdzić, które są które i wybierać te z naturalnymi składnikami
Comments
Wiesz co? Też mi się właśnie zdawało, że mamy podobne podejście do wielu rzeczy :)
„Na pole” zawsze jest hitem wśród ludzi, których poznaję z poza mojego rejonu :)
Ale to nie tylko w Krakowie się mówi „na pole”. A na kapcie też mówisz „pantofle”? :) Fajnie było znów się spotkać, całusy i uściski Kuchareczko!
Pantofle albo kapcie – ale tak, mówię :)
:) a ja zapraszam na http://www.szybkozjesc.pl/
Łee… Przecież to oczywiste, że jogurt z kubeczka się bierze!
Ach, no tak – wiadomo ;)
Widać, że świetnie się bawiliście :D
Rozbawił mnie fragment o smyraniu krów po noskach :D
W rodzinie mojego taty też funkcjonuje „na pole”. Kiedyś ciocia tak powiedziała, a ja byłam przekonana, że idzie na pole ze zbożem i będzie pracować, więc wyprosiłam ją, żeby mnie ze sobą zabrała. Ciocia była zdziwiona, ale się zgodziła. Wyszła przed dom, do studni i wróciła do domu. A ja cały czas szłam za nią i męczyłam ją kiedy wreszcie na to pole pójdziemy :)
Buziaki, Kuchareczko! Do następnego spotkania :)