Bo takie ciasto-nieciasto mogli wymodzić, a jakże!, tylko Francuzi.
- 1 szklanka słodkiej śmietanki – 30% albo 36%
- 3 jaja
- 100 g mąki (2/3 szklanki)
- 60 g cukru
- szczypta soli
- laska wanilii
- wypestkowane śliwki – tyle, by zakryć dno naczynia
- na wierzch: odrobina śmietany 18% lekko osłodzonej miodem lub cukrem
Comments
Wspaniałe!!!
aż ślinka mi cieknie… muszę koniecznie zrobić ;)
nigdy jeszcze tego „czegoś” nie robiłam :) ale strasznie mnie kusi! I coś czuję, że się długo nie będę opierać
ach! zjadłabym takie! :)
Bosko opisałaś smak clafoutis. Muszę się zabrać w końcu, ale chyba pierwsze będzie pie, ale zobaczymy :)
Pozwoliłam sobie ściągnąć przepis, nie miałam okazji jeszcze tego jeść-a wykonanie mieści się w granicach moich „kuchennych możliwości” :)
Pięknie i z pasją opisałaś ten smak…
Dziękuję i pozdrawiam
Eee, z góry wyglądał jak nasz kołocz. Ale w środku już nie. Phi!
Muszę skosztować takich pyszności:) Póki jeszcze śliwki są tanie:)
nie potrafię sobie wyobrazić jak smakuję, ale wygląda cudnie :)
właśnie wylądował w piekarniku:0 mam nadzieję, że potem wyląduje w żołądku mym, a nie w koszu:) pozdrawiam:)