To mit, że osoby uczulone na jajka nie mogą jeść pierników. Do przygotowania tradycyjnych świątecznych ciasteczek wcale nie trzeba ich używać – wystarczy zmienić proporcje pozostałych składników.
Długo szukałam takiego przepisu, z którego faktycznie wyjdą gładkie i pyszne pierniki. Jak bez jaj zrobić ciasto, które świetnie sie wałkuje i z którego łatwo wykrawa się pierniki różnej grubości? Udało się. Przepis wyszperałam u niezawodnej w tym temacie Gosi. Zresztą, sami zobaczcie.
PIERNICZKI BEZ JAJ
na ok. 100 sztuk
- 500 g mąki + do podsypywnia na stolnicy
- 400 g miodu (w wersji wegańskiej miód sztuczny)
- 80 g cukru pudru
- 100 g sklarowanego masła lub margaryny (margaryna – dla wegan)
- 2 łyżki oliwy
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 2 łyżeczka przyprawy do piernika
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1/2 łyżeczki imbiru
- 1 łyżeczka kakao – jeśli chcecie mieć jasne pierniki, nie dodawajcie kakao
- kilka zmiażdżonych goździków
Miód podgrzać i wymieszać z cukrem pudrem, oliwą, masłem i przyprawami. Do gorącego miodu dodać połowę mąki i zamieszać. Po lekkim ostudzeniu dodać spulchniacze (sodę i proszek do pieczenia) i wyrabiać dalej z resztą mąki i z kakao. Odstawić ciasto przykryte ściereczką lub pergaminem w chłodne miejsce na dowolny czas (średnio: 5 dni).
Chwilę wyrobić, wałkować podsypując mąką, wycinać i piec na papierze do pieczenia 7-10 minut w temperaturze 180ºC – aż sie ładnie zarumienią, ale nie zbytnio przypieką.
Smacznego!
Comments
Przepiękne! :-)
Piękne te pierniczki. Cudownie ‚ubrane’ ! :)
Pozdrowienia :)
Jak bez jajek, to koniecznie muszę spróbować ;) Co prawda już po Świętach, ale co tam ;D
Jestem absolutną fanką Twoich pierniczków!:) Jeśli smakują tak jak wyglądają, to chapeau bas!