A jako bonus, zdjęcie sprzed trzech lat prawie że, ilustracja całkowitego pochłonięcia dekorowania pierniczków:
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these cookies, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may have an effect on your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
Comments
jak zwykle nie doczytałam przepisu do końca zanim zaczęłam robić i dopiero w trakcie dowiedziałam się, że pierniczków wyjdzie około 200 (!!!) pomyślałam” Matko, co ja z tym zrobię? ale już było za późno. piekłam całe popołudnie, nie zdążyłam do kina. potem dekorowanie- miałyśmy ze współlokatorką zabawę na maksa plus bagienko wiórkowo-kokosowo-czekoladowo-skórkowo-cytrynowo-żurawinowe na podłodze w kuchni ;)a po dwóch dniach i kilku spotkaniach mikołajkowych? pierników prawie nie ma!! zrobiły totalną furorę, link do przepisu rozesłałam w niezliczonych mailach. chyba muszęzrobić nową partię na sobotnią imprezę… podrawiam :)
Nawet nie wiesz jak się cieszę! :)
Ja bede piekla z tego przepisu w niedzielę. Też na kilka rąk :)
Mam pytanie :)
Które pierniki polecasz na choinkę i do jedzenia? Chodzi mi o 1 rodzaj taki, żeby zrobić część ozdobną i część jadalną. Najlepiej żeby można było wykonac je kilka dni wcześniej (kolejne pytanie:ile maksymalnie- żeby nie traciły w tej puszcze z jabłkiem :)
I czy do tego przepisu można „dorobić” witrażyki.
Pozdrawiam cynamonowo
Bardzo lubie ten właśnie przepis i ten: http://bookmeacookie.blogspot.com/2010/08/pierniczki-na-prezent-i-na-choinke.html
Wszystkie są jadalne, więc nawet te ozdobione możesz zjeść :) Bez problemu możesz je zrobić kilka dni wczesniej – trzymaj je w puszce, ale BEZ jabłka – jabłko sprawia, że pierniki miękna, a jesli chcesz miec kruche i nadal aromatyczne, nie wkładaj jabłka. Możesz je trzymać nawet 2 tygodnie. Rekord nalezy do mojego chłopaka, który trzymał je w puszce (to te z drugiego przepisu) ponad rok, bo o nich zapomniał i po wyjęciu twierdził, że nadal są dobre – zjadł i się nie potruł, podobno były tak samo aromatyczne jak rok wcześniej, chociaz ja osobiscie trzymałam się stwierdzenia, że to lekkie przegięcie było ;) Ozdabiac tez mozesz wczesniej, ale upewnij się, że lukier przed włożeniem do puszki zastygł dobrze i w puszce ci sie nie roztopi. Puszki nie trzymaj w cieplym miejscu, najlepiej nie w kuchni.
Witrażyki zrobisz bez problemu w tych i w tych z drugiego przepisu piernikach. Wiesz jak je zrobić? :)
A! a w tym tygodniu będę próbowac duzo nowych przepisów, będą co najmniej dwa, może trzy nowe – wszystkie na kruche i pachnące pierniki :)
Wiem, że wszystkie są jadalne, ale nie przepadam za cukrowymi perełkami zgrzytającymi pod zębami :)
Znając życie- nim się zabiorę do pieczenia, to będzie to na tzw. styk :) No i uda mi się może poznać nowe przepisy, choć z moim znawstwem tematu, lepiej zdać się na radę innych.
Co do witrażyków- teoretycznie wiem… praktycznie to się okaże :) Rozkruszone landrynki- dać trochę więcej i uważać: żeby zastygły oraz na ciepło.
Takie są przynajmniej plany… :)
Inezko, mocno trzymam kciuki i pochwal się jak zrobisz! :)
piekliśmy dziś z dziećmi, fajny przepis tylko trzeba uważać żeby nie przypalić bo miód i cukier się nagle palą
można dać brązowy cukier?
Można :)
pierniczki pyszne , choinka cała byla z nich i juz wszytsko zjedzone. dzis wieczorem powtorka z pieczenia- moje dziecie je uwielbia