Trochę światła, trochę cienia i duże prześcieradło – tyle nam w najbliższą niedzielę potrzeba do szczęścia :) Warsztaty cieni – warsztaty na rozkręcenie dziecięcej wyobraźni: robimy teatr cieni! Nie za pomocą pacynek ani figurek, ale rąk. Dzieci uruchomią twórcze myślenie i schowają się za białym prześcieradłem rozłożonym pomiędzy drzewami. Wspólnie stworzymy teatr dla dorosłych widzów …
Najnowsze wpisy
To książka dla językowych opętańców, ale bez poprawnościowego fanatyzmu. Dla tych, którzy widzą różnicę między „tą” i „tę”, wyłączają światło i w mailach na początku nie piszą „Witam”. Ale jednocześnie od czasu do czasu muszą powiedzieć „weź se to i daj mi spokój”. Trzech bardzo mądrych panów profesorów i jeden nie mniej mądry pan dziennikarz …
Lubię tu wracać. Mimo że to w jakimś stopniu sieciówka. Ale dobrze mi się tu i pracuje, i pije kawę. Ze wszystkich krakowskich Tribec najbardziej lubię właśnie tę. WNĘTRZE I ATMOSFERA Ta akurat Tribeca mieści się w kamienicy u Szołayskich, która w większej części funkcjonuje jako muzeum (Oddział Muzeum Narodowego w Krakowie). W środku są …
Nie czytałam „Domu nad rozlewiskiem”. Nie znam „Nigdy w życiu” ani „Ja wam pokażę!” (chyba że z filmu ze Stenką). I może właśnie dobrze? Bo dzięki temu lubię Magdalenę Kordel. Ciąg dalszy przygód bohaterów z „Wymarzonego domu”: Magdy, która próbuje stworzyć dom dla Ani i Marcysi, Michała, Krysi i Kacpra. Jedni wracają, by narobić problemów, …
Jeden z niewielu lokali w Nowej Hucie, który nie jest barem mlecznym, pubem i sieciową pizzerią. Jedyne miejsce, gdzie przy wejściu stoi fluorescencyjny sikający Lenin. I takie, do którego wreszcie z przyjemnością przyjeżdżam popracować na wolności, kiedy akurat jestem w Hucie, a strasznie nie chce mi się stamtąd przemieszczać na rynek. WNĘTRZE I ATMOSFERA Kombinator …
Na restaurację stojącą tuż przy krakowskich Błoniach wybierałam się od co najmniej pół roku. Jak sójka za morze. Zawsze był pretekst: ale spotkanie odwołane, ale nam nie po drodze, ale chodźmy do Mamma Mii. Aż do wczoraj. Szczerze mówiąc Focha 42 zakodowało mi się w głowie jako kolejne lansiarskie miejsce, gdzie kawa jest droższa od …