Najnowsze wpisy

Chleb kukurydziany

Mój pierwszy własnoręcznie upieczony chleb! :) Właściwie to drugi, ale pierwszy był totalną porażką (niedopieczony, z zakalcem, sypiący się, suchy, beznadziejny). Już dawno chciałam zrobić chleb, ale po ostatnim trochę się bałam. Wiadomo, innym wychodzi. Ale nie mi. A jednak :) I to jaki chleb! Świeży, pachnący (przy okazji można sobie zafundować zapachy jak z …

Muffiny miętowe

Mam ogromną słabość do mięty: kocham miętowe lody, musy, czekoladę z miętowym nadzieniem, sałatki z listkami mięty… Co śmieszniejsze, jakoś mało osób podzielało moje zachwyty :) Ani M., ani U., ani J. (ona się zawsze krzywiła :)), ani cała masa innych ludzi.  Muffiny są miętowe w środku i miętowe na zewnątrz. W środku z posiekaną …

Paluchy z makiem

Zachwalała Komarka. Pierwszej przypominały wakacje nad morzem, drugiej – wracanie ze szkoły drogą przez piekarnię. Mi skojarzyły się one z wsią :) Z takimi prawdziwymi wiejskimi wakacjami, gdzie na śniadanie były świeże bułki, mleko od krowy,własny ser i dżem ze spiżarni. Najlepiej truskawkowy. I dopiero po takim śniadaniu można było oficjalnie zacząć dzień. Paluchy są mięciutkie, …

Naleśniki pszenne – przepis podstawowy

Przepis na naleśniki pszenne sprawdza się zarówno dla słodkiego, jak i dla bardziej pikantnego nadzienia. Aby nadać im aromatu wystarczy do podstawowego ciasta nalesnikowego dodać trochę cynamonu, alkoholu (rumu, koniaku), świeżych lub suszonych ziół (bazylii, szczypiorku, mięty, oregano, rozmarynu, słodkiej lub ostrej papryki), wanilii, skorki cytrynowej lub pomarańczowej. Po prostu nasmażyć górę naleśników i jeść …

Chocomuffins. Muffiny z czekoladą

Pyszne, czekoladowe cuda. Z miękkim czekoladowym środkiem i chrupiącą skorupką posypaną wiórkami czekoladowymi. Tu czekolada, tam czekolada, wszędzie czekolada! A tymczasem na zewnątrz zaczyna się robić ciepło, trochę letnio, a juz na pewno w pełni wiosennie. Powoli zaczynam mieć ochotę na coś lekkiego i owocowego. Póki co jeszcze czekolada. Bo rabarbar jeszcze zielony i truskawki …

Małe, słone… Krakersy!

Strzał w dziesiątkę. Kruche, bardzo chrupiące ciasteczka serowe. Idealne do zabrania na piknik (moja mania piknikowania trwa ostatnio nieprzerwanie odkąd słońce jest dłużej niż na chwilę), przetransportowania i schrupania: najlepiej prosto z torebki. W dodatku wychodzi ich bardzo dużo (3 pełne blachy i coś), śmiało można więc spraszać wszystkich krewnych i znajomych Królika. A i …