Jak Wielkanoc, to mazurek. Kruchy, z migdałami i konfiturą. Dużo zależy od konfitury – można zrobić wersję megasłodką, trochę słodką albo cierpką. Można wybrać tę z dużymi kawałkami owoców, można zamiast orzechów na wierzch rozłożyć owoce. Mazurek staropolski, z charakterystyczną kartką, do której od zawsze mam sentyment. Uwielbiam ciasta z takim wzorem z ciasta. Duża zasługa w tym mojej babci – ona od zawsze robi makowiec i za ten makowiec cała rodzina bije jej pokłony: z ogromną ilością maku, wilgotny, z tą właśnie wcześniej wspomnianą kratką. Stąd chyba właśnie wzięło się moje dla niej uwielbienie i jakieś podświadome przekonanie, że każde ciasto z takim wzorem na wierzchu nie potrzebuje rekomendacji – jest pyszne i koniec :)
Składniki:
ciasto:
- 2 szklanki mąki
- 35 dag masła
- 3/4 szklanki cukru pudru
- 12 dag pokruszonych płatków migdałowych
- skórka otarta z połowy cytryny
- 4 żółtka ugotowane na twardo
- jajko
- sól
- tłuszcz i bułka tarta do formy
do dekoracji:
- dowolne owoce, orzechy
- konfitura
Przygotowanie:
Do utartego na puch masła dodać cukier puder, płatki migdałowe, skórkę otartą z 1/2 cytryny i mąkę. Ugotowane żółtka przetrzeć przez sito. Następnie dodać je do ciasta wraz z surowym żółtkiem i szczypta soli. Ciasto zagnieść i odstawić na godzinę w chłodne miejsce. Schłodzone podzielić na części w proporcji 2/3 i 1/3. Większą część rozwałkować na grubość 1,5 cm i przełożyć do natłuszczonej i oprószonej bułka tartą blachy. Można pomóc sobie palcami przy rozkładaniu ciasta w formie, uformować je na jednakową grubość. Z drugiej części utoczyć wałeczki o średnicy ok. 1 cm i ułozyć na wierzchu kratkę. Roztrzepanym białkiem posmarować powierzchnię mazurka. Wstawić go do gorącego piekarnika (ok. 170oC – 180oC) i upiec na złoty kolor – mi zajęło to ok. 45 minut. Po prostu wstawić, po 30 minutach zaglądać, czy już, sprawdzać patyczkiem. Upieczony mazurek wyjąć z piekarnika i odstawić do ostygnięcia. Następnie w każdą kartkę włożyć dowolne owoce, orzechy i konfiturę.
