Duże kawałki owoców zamknięte w słoiku razem z laską wanilii. Boję się powiedzieć, że na zimę, bo coś mi podpowiada, że do zimy nie wytrzyma :) Tym razem dałam trochę więcej niż 300 g cukru, bo jest też sporo cytryny. I w efekcie marmolada nie jest ani za kwaśna, ani za słodka. W sam raz – brzoskwiniowa, pachnąca wanilią.
Składniki:
- 1,25 kg brzoskwiń
- 500 g cukru
- sok z dwóch cytryn
- 1-2 laski wanilii
Przygotowanie:
1. Brzoskwinie obrać. Pokroić na połówki, usunąć pestki i połówki brzoskwiń pokroić na cienkie plasterki.
2. Włożyć do garnka, dodać cukier i sok z cytryn. Przykryć i odstawić na kilka godzin (po ok. 3 godzinach cukier rozpuści się całkowicie, a owoce puszczą sok).
3. Następnie doprowadzić do wrzenia i gotować na wolnym ogniu przez 20 minut, aż brzoskwinie będą miękkie.
4. Zwiększyć ogień na duży i, często mieszając, gotować przez 20 do 25 minut, aż marmolada osiągnie temperaturę krzepnięcia.
5. Zdjąć z ognia, zdjąć pianę z wierzchu przetworu i odstawić na 10 minut.
6. Wanilie pokroić na kawałki długości 8 cm.
7. Przełożyć marmoladę do gorących, sterylnych słoików. Do każdego z nich włożyć kawałek wanilii i słoiki zamknąć.
8. Marmolada jest gotowa do spożycia po upływie 1 miesiąca, ale zyska na smaku po dłuższym poleżeniu (jednak maksymalny czas jej przechowywania to 1 rok, więc nie przesadzajmy z tym leżeniem).
