- 1/3 szklanki tłuszczu – masła, dobrej margaryny
- 1/2 szklanki brązowego cukru – jeśli wiesz, że lubisz słodkie słodycze, dodaj 3/4 szklanki, wtedy są takie do zasłodzenia. Jeśli nie lubisz słodkich, dodaj nawet mniej niż pół szklanki – 1/3. Połowa szklanki to taka w miarę optymalna ilość.
- 1/2 szklanki masła orzechowego – bez cukru, może być gładkie lub z kawałkami orzechów
- 1 jajko
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1 i 1/3 szklanki mąki (ja dałam pełnoziarnistą)
- duża garść fistaszków – obranych, mogą być dodatkowo posiekane na duże kawałki
Comments
Kuchareczko, a upolowałaś „Listy na wyczerpanym papierze”? czytałam fragmenty w Wysokich Obcasach i byłam zauroczona! „Niestety” napaplałam o niej mamie i teraz zabroniła mi kupować ksiażek aż do Świąt, bo jak stwierdziła „poczyniła pewne kroki” i nie chcę się powtórzyć. tym sposobem muszę czekać do Gwiazdki… jestem ciekawa czy ją dopadłaś i jakie masz o niej zdanie, nie mogę się doczekać, gdy ją dostanę w swoje ręce! ;) a ciasteczka zrobię na pewno bratu- oboje uwielbiamy masło orzechowe (tfu! tfu! boczki już się cieszą…).
Nie robiłam jeszcze sama masła orzechowego, ale ciasteczka nawet z kupnego, są pyszne!
Tak, upolowałam listy. Szczerze mówiąc nie dla siebie, a na prezent. Nawet nie chciałam się za nie brać, ale jak mówisz, że fajne… Może się pokuszę :)
Targów zazdroszczę, bo to dla siebie i na prezenty cudowna okazja zakupów. Ciasteczka wspaniałe, bo rzeczywiście ostatnio często spotyka się ogromne ilości cukru w drobnych wypiekach. Mnie trochę przeraża sól, ale to takie moje przewrażliwienie ;D Miłego dnia !
Miło zobaczyć Kuchareczkę z ciasteczkami w Dzień Dobry TVN przy śniadaniu :) No ładnie, ładnie :)
Ach, dziękuję :) :)
wlasnie ja tez cie zobaczylam… nie mialam pojecia o blogu a ze przez jeden maly roczek chodzilysmy razem na dziennikarstwo to cie pamietam :) super blog (uwielbiam blogi kulinarne) i bardzo ladnie ci w ciemnych wloskach :)
Ja też z Grodu Kraka, ale na targi książki w tym roku niestety nie dotarłam…