Kołduny

To przepis na klasyczne ciasto na kołduny i wszelkiego rodzaju pierogi, które przygotowuje się z dodatkiem jajka – czyli tak jak robiła je moja babcia i pewnie wiekszość babć z mojego pokolenia.

Ciasto należy porządnie wyrobić i wygnieść, aby z grudkowatego i twardego zmieniło się w półtwarde i elastyczne. Ale smak gotowych kołdunów wynagradza wszystko. Są pyszne, można je z łatwością formować i nadziewać czym Wam się podoba.

KOŁDUNY
na ok. 30-50 sztuk (zależy jak duże)

  • 750 g mąki pszennej
  • szczypta soli
  • 2 jaja
  • 1 żółtko
  • 1/2 szklanki wody mineralnej niegazowanej + może być potrzeba więcej, ile ciasto zabierze, wyjaśniam to poniżej
  • 2 łyżki stopionego masła
  • nadzienie: dowolne, tutaj macie nadzienie z kapusty i grzybów, a tutaj nadzienie ruskie; ja do tych ze zdjęcia użyłam nadzienia serowego: starłam 300 g zółtego sera, 100 g mozarelli, doprawiłam pieprzem, zrumienioną cebulką i szałwią, a na koniec dodawałam po trochę twarogu i mieszałam widelcem, aż wszystko zlepiło się w jedną masę

Mąkę przesiać do dużej miski lub na stolnicę ze szczyptą soli. Na środku zrobić dołek. W osobnym garnuszku/misce rozdziabać jajko i żółtka razem ze stopionym masłem. Wlać tę miksturę w dołek mąki. Dolewać tam również po trochę wody, cały czas mieszając, zaczynając od środka mąki – czyli tego miejsca, gdzie jest dołek z płynnymi rzeczami. Stopniowo zagarniać coraz więcej mąki, aż wchłonie się cała – jeśli widzicie, że wody jest za mało i nie starczy jej na całą mąkę, można dodać jej więcej – tak naprawdę tyle, ile zabierze jej mąka. Gdy ciasto będzie już w miarę w jednym kawałku i nie będzie się sypało, trzeba je wyrobić na stolnicy, podsypując mąką, aby ciasto nie przykleiło się do stolnicy i aby nie pokleić za bardzo dłoni. Wyrobione ciasto powinno być gładkie, elastyczne, bez grudek i półtwarde.

Rozwałkować je na 2-3 mm, wykrawać szklanką albo kieliszkiem duże kółka o średnicy co najmniej 8 cm, kłaść na środek 1 łyżkę nadzienia i zlepiać całość jak pieroga, nie może być żadnych dziur w zlepieniu. Następnie zlepić ze sobą dwa „rogi” pieroga (będą tylko dwa, więc to nie bbędzie trudne) – trochę tak jak uszka. Przygotować w ten sposób wszystkie kołduny.

Gotować je w wrzącej, osolonej wodzie z odrobiną oleju/oliwy – wrzucamy na gotującą się wodę i czekamy, aż same wypłyną (nie mieszamy). Gdy wypłyną, gotujemy jeszcze ok. 1 minuty i dopiero wyławiamy.

Smacznego!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *