Kupiłam młynek do kawy właśnie dla tej przyprawy. Przy okazji mam oczywiście świetną kawę, świeżo mieloną codziennie rano, ale z założenia uparłam się, by w tym roku wreszcie zabrać się za przygotowanie własnej mieszanki piernikowych przypraw.
Głównie dlatego, że wkurzało mnie, że w składzie gotowych przypraw piernikowych znajduję mąkę, cukier, kakao i sól, a żadnego z tych składników nie chcę do niej dodawać. Z kakao sprawa jest dyskusyjna, bo to zależy od osoby – jedni lubią, inni nie, ja nie zawsze chcę mieć ciemne pierniki, które uzyskuje się przez dodanie do nich właśnie kakao, więc w razie potrzeby wolę go sobie dodać sama.
Jeszcze kwestia dotycząca młynka – jeśli go nie posiadacie, przyprawę można ubić w moździerzu, ale nigdy nie wyjdzie tak dokładnie zmielona jak w młynku. Ja mam ręczny, który sprawdza się przy małych ilościach i do porannego mielenia kawy, ale gdybym chciała narobić zapas przyprawy do piernika, odpadnie mi ręka. Przymierzam się do kupienia młynka elektrycznego i to w ogóle też jest świetny pomysł na prezent świąteczny, cena sensownego młynka z ceramicznym ostrzem to koszt około 100 pln, a elektryczny w porządnej wersji dostaniecie za 150-300 pln. Polecam wam gorąco, bo to akurat sprzęt, który przydaje się w kuchni. Nie jestem typem kuchennego gadżetowca i raczej wyrzucam niepraktyczne gadżety niż je używam, ale do młynka zachęcam was bardzo.
DOMOWA PRZYPRAWA DO PIERNIKA
NA 1 SŁOICZEK BĘDZIECIE POTRZEBOWAĆ
- 3 długie laski cynamonu
- 1/2 laski wanilii
- 6 anyżków, całe gwiazdki
- 30 całych goździków
- 10 kulek ziela angielskiego
- 10 kulek pieprzu, może być czarny albo czerwony (czerwony jest słodki)
- suszony imbir – ja daję już zwykle sproszkowany, 20 g
- 20 całych nasion kardamonu
- 1/2 kulki gałki muszkatołowej – zetrzeć na malutkiej tarce do gałki lub sera
Wszystkie przyprawy oprócz suszonego imbiru, gałki i wanilii umieścić w młynku i zmielić na drobno.
Z wanilii wydłubać pestki, dodać do zmielonych przypraw. Dosypać startą gałkę muszkatołową i suszony imbir. Zamieszać. Przechowywać zamknięte w szczelnym słoiku, można bardzo długo.
Smacznego!