Ponad pół roku przygotowań, zastanawiania się, milion spotkań i miliard rozmów. Aż w końcu mogę powiedzieć: udało się! Pół roku poszukiwania kreatywnych pomysłów, a potem zastanawianie się jak je wcielić w życie. Kilkoro kolejnych grafików, aż w końcu ten właściwy, cierpliwy i kreatywny jak mało kto. Fantastyczna fotografka, świetni ludzie do współpracy. Wszystko to dało …