Pod koniec czerwca miała premierę pierwsza książka Jenny Colgan przetłumaczona na język polski. „Spotkajmy się w kawiarni” to historia nieco zwariowanej i nie do końca wiedzącej, czego chce, ale na pewno, czego NIE chce, rezolutnej Issy Randall. Której, jak to w takich powieściach bywa, w pół minuty sypie się całe dotychczasowe ustabilizowane życie:traci pracę, jej romans z szefem wychodzi na jaw, zostaje odcięta od źródła dochodów… Od tej chwili radź sobie kobieto sama. W takiej sytuacji nie trzeba wiele, żeby wreszcie chwycić byka za rogi i zacząć robić w życiu to, co się kocha. Tak, sytuacje kryzysowe to najlepsze wymówki, żeby postawić wszystko na jedną kartę i zacząć piec babeczki, bo od zawsze miało się ochotę prowadzić cupcake’owy biznes.
To do dzieła!
Issy piecze babeczki, a ja mam dla Was konkurs. Do wygrania jest 5 egzemplarzy książki. Co trzeba zrobić?
Przesłać mi swój przepis na popisowe babeczki. Mogą być na słodko, na słono, z owocami, z czekoladą. Im bardziej w stylu Issy Randall, tym lepiej. Dla ułatwienia na końcu zamieszczam podpowiedź w formie przepisu na babeczki pomarańczowe :)
Przepisy zostawiajcie w komentarzach do tego wpisu. Konkurs trwa od dziś do czwartku 11 lipca. Rozwiązanie i zwycięzców opublikuję w piątek 12 lipca w osobnym wpisie. W komentarzach nie zapomnijcie o podaniu swojego adresu e-mail: bez niego odpowiedzi są nieważne.
Nagrody sponsoruje Wydawnictwo Literackie.
Powodzenia!
Przepisowa podpowiedź:
Pomarańczowe babeczki z marmoladą na poprawę humoru
Wszystkie składniki pomnóż przez cztery, żeby wyszło za dużo babeczek.
1 cała pomarańcza. Postaraj się, żeby nie była gorzka. Jeśli chcesz dać upust swojej frustracji, kup krwiście czerwoną.
225 g roztopionego masła. Jeśli nie masz pod ręką patelni, roztop je na ogniu świętego oburzenia.
3 całe jajka. Plus trzy dodatkowe, którymi można dla ulżenia sobie rzucić o ścianę.
225 g cukru. Możesz dodać więcej, żeby osłodzić sobie życie.
225 g mąki „samorosnącej”(może przy okazji urośnie nam samoocena).
3 łyżki marmolady
3 łyżki skórki pomarańczowej
Rozgrzej piekarnik do 180 stopni Celsjusza. Nasmaruj foremki.
Całą pomarańczę – ze skórką! – pokrój na kawałki i wymieszaj z roztopionym masłem, jajkami i cukrem. Mieszaj na wysokich obrotach aż uzyskasz jednolitą masę i poczujesz, że bzyczenie miksera sprawia ci przyjemność. Przelej ciasto do miski z mąką i daj mu porządny wycisk, mieszając drewnianą łyżką. Piecz w piekarniku przez 50 minut. Wyjmij je z pieca i odczekaj jeszcze pięć minut. Po tym czasie wyłóż je z foremki i zostaw do zupełnego ostygnięcia. Posmaruj wierzch ciasta marmoladą. Posyp skórką pomarańczową i zjedz, czując, jak odzyskujesz radość życia.
Comments
Babeczki z adwokatem zawsze poprawią humor i dobrze smakuję :)
1 3/4 szklanki mąki pszennej
1 szklanka cukru
1 szklanka oleju
1 szklanka likieru jajecznego
4 jajka
2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
Jajka utrzeć z cukrem i szczypta soli, dodać olej, likier i całość zmiksować. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia i połączyć z masą jajeczną. Zmiksować do połączenia się składników. Masę przelać do foremek wysmarowanych masłem. Piec w piekarniku nagrzanym do 180° C przez około 25 minut.
Pozdrawiam
Kakaowe muffinki z dodatkami, 12 sztuk
4 średnie jajka
100 g jasnego brązowego cukru
200 g mąki pełnoziarnistej
3 łyżki kakao
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
150 ml jogurtu gęstego
50 ml mleka
50 g masła
2,5 łyżki gotowej mocnej kawy
dodatki: 120-150 g jagody bądź twixy połamane na kawałeczki
Masło rozpuść w rondelku.
Jajka roztrzep z cukrem.
Jajka, jogurt, mleko, masło i kawę połącz ze sobą w jednej misce a w drugiej, przesiane: mąkę, kakao, proszek do pieczenia i sodę.
Zawartość obu misek połącz ze sobą i dodaj dodatki, wymieszaj łyżką.
Blaszkę na muffinki posmaruj masłem i posyp bułka tartą, wyłóż każdą „foremkę” do 3/4 wysokości i piecz 20 minut w 180° C
Sa to muffinki, które mogą być bardziej kaloryczne bądź mniej, w zależności od dodatków, więc przypadną każdemu do gustu. Poprawiają humor, są wspaniałym prezentem albo po prostu pysznym śniadaniem:)
Magdalenki miodowo-migdałowe
Składniki:
10 dag masła, 1/4 szklanki mąki, 1/2 szklanki cukru pudru, 1/4 szklanki drobno posiekanych migdałów bez skórki, 1 łyżka miodu, 3 białka
Sposób przygotowania:
Masło roztopić. Foremki do babeczek wysmarować masłem przy pomocy pędzelka, posypać cieniutko mąką.
Pozostałe masło odstawić do ostygnięcia. Dodać miód, wymieszać.
W misce połączyć mąkę z pudrem i migdałami.
Białka ubić na sztywną pianę.
Białka, masło z miodem i mąkę z pudrem i migdałami wymieszać delikatnie. Nałożyć do foremek zostawiając pół centymetra miejsca od góry. Chłodzić w lodówce przez godzinę.
Piec ok. 15 minut w temperaturze 200°C.
Wyjąć z foremek jeszcze ciepłe, studzić na kratce.
Pozdrawiam
Author
Nutinko – konkurs jest z przepisem na babeczki, nie na magdlenki, choć to też apetyczny przepis :)
Perfumy zaradnej kobiety (czyt. Cynamonowo-Imbirowe Zauroczenie)
Składniki na udane babeczki:
2 szklanki mąki
1 szklanki cukru słodkiego jak Twoje usta
4 marchewki której pokażesz kto w kuchni rządzi
1/2 szklanki oleju
1 jajko
1 łyżeczka proszku do pieczenia – aby Twoje babeczki były duże i jędrne..eee.. znaczy puszyste ;)
1 łyżeczka cynamonu oraz 1 łyżeczka imbiru – niechaj będą Twoimi „suchymi perfumami”
posiekane orzechy – na których możesz wyładować swoje emocje
+ lampka czerwonego wina i kilka kostek czekolady
1.Marchewkę zetrzyj na grubych oczkach, wkładaj w to mnóstwo energi, wyrzuć z siebie całą złość niech marchewka wie że jesteś wkurzona !
2.Ubij białka z cukrem, nie używaj miksera, kobieta zaradna musi potrafić radzić sobie sama bez żadnych ułatwień
3.W trakcie przygotowywania ciasta popijaj wino a czekoladki niech będą Twoją kaloryczną rozpustą (absolutnie nie dodawaj ich do ciasta)
4. Wymieszaj białka, marchewke i resztę składników. Tym razem zrób to delikatnie… okaż czułość, pokaż jak różne strony potrafi mieć kobieta ;)
5. Blaszkę wyłóż papilotkami, odpowiednimi do nastroju.
6. Napełnij papilotki ciastem, wypiekaj w piekarniku gorącym jak Twój temperament (czyli około 180*C) przez 15 minut.
Smacznego ;)
Babeczki orzechowe z mascarpone
Składniki na około 10 sztuk: 85 g zmielonych orzechów włoskich, 4 łyżki masła, 80 g drobnego cukru do wypieków,
otarta skórka z połowy cytryny, 70 g mąki, pół płaskiej łyżeczki proszku do pieczenia, pół płaskiej łyżeczki sody oczyszczonej,
2 roztrzepane jaja, orzechy włoskie do dekoracji
Masa z mascarpone: 250 g mascarpone, 5 łyżek cukru pudru
Sposób przyrządzenia: do zmielonych orzechów dodać masło, cukier, skórkę z cytryny, mąkę, sodę, proszek, jaja i wszystko razem zmiksować. Formę do muffinek wyłożyć papierkami, przełożyć do nich ciasto (troszkę mniej niż pół papilotki – babeczki urosną, a przecież trzeba jeszcze udekorować je serkiem). Piec około 20 minut w temperaturze 190ºC. Wystudzić. Mascarpone ubić z cukrem pudrem, udekorować babeczki serkiem, a następnie orzechami.
Babeczki czekoladowe z pomarańczowym kremem jogurtowym – coś dla ciała i dla ducha
Babeczki proste w przygotowaniu, ich podstawa to wilgotne i mocno kakaowe ciasto z kawałki gorzkiej czekolady, które wystarczy wymieszać widelcem. Trochę pracochłonniejszy jest krem jogurtowy, ze względu na który o babeczkach trzeba pomyśleć już dzień wcześniej. Ale za to później nasza buźka będzie się uśmiechać od ucha do ucha na ich widok :)
Składniki (12 babeczek)
200 g mąki pszennej
25 g kakao
1 łyżeczka proszku do pieczenia
50 g gorzkiej czekolady
100 g drobnego cukru
1/2 łyżeczki cukru waniliowego
90 ml oleju
90 ml mleka
2 jajka
Mąkę, kakao i proszek do pieczenia przesiać do miski. Czekoladę posiekać w kostkę i wsypać do mieszanki z mąki, kakaa i proszku. Żółtka utrzeć z cukrem i cukrem waniliowym, a następnie połączyć je z suchymi składnikami wraz z olejem i mlekiem. Białka ubić na sztywno i delikatnie wtłoczyć w powstałe ciasto.
Formę na muffiny wyłożyć papilotkami, ciasta nakładać do 3/4 wysokości. Babeczki piec w piekarniku nagrzanym do 180°C przez 20 minut.
Pomarańczowy krem jogurtowy
ok. 300 g gęstego jogurtu naturalnego
70 g cukru pudru
1/2 łyżeczki ekstraktu pomarańczowego
1 łyżeczka żelatyn*
Dzień przed planowanym pieczeniem babeczek należy odsączyć jogurt – wyłożyć go na sito wyścielone cienką gazą i powiesić na dużej misce, tak by wyciekający płyn swobodnie mógł zbierać się na dnie. Odstawić do lodówki na około 16-24 godziny (w międzyczasie można 2-3 razy przemieszać aby jogurt równomiernie się odcedził).
Odsączony jogurt przełożyć do suchej miski. Na najwolniejszych obrotach miksera wmieszać przesiany cukier puder i 1/2 łyżeczki ekstraktu pomarańczowego. Odstawić do lodówki na minimum 15 minut do ponownego schłodzenia. Na wierzch każdej babeczki kłaść około pół łyżki kremu i rozsmarować. Po wierzchu posypać płatkami czekoladowymi i kandyzowaną skórką pomarańczową (+ można również wykorzystać ozdoby cukrowe – motylki, perełki itp.). Przechowywać w lodówce.
* – gdyby krem był zbyt rzadki oraz spływał z powierzchni babeczek należy do niego na wolnych obrotach wmiksować 1 łyżeczkę żelatyny rozpuszczoną w 1/4 szklanki wody, schłodzić w lodówce aż do stężenia, kiedy to osiągnie dostatecznie gęstą konsystencję i dopiero wtedy smarować babeczki
Smacznego ;)
Zły nastrój cię dopadł i humor nie dopisuje?
Po takich babeczkach będzie lepiej- gwarantuję!
One mocno czekoladowe, czekolady uzupełnią braki,
do tego w nich humoru polepszacz… Kto to taki?
To banan, co serotoniny nam zapewni odpowiednie ilości-
nastrój podniesie, smutek odgoni i nabierzemy ochoty na gości ;)
_________
Mocno czekoladowe babeczki z bananami i kawałkami białej czekolady
składniki:
1,5 szklanki mąki
1 szklanka cukru
1/4 szklanki kakao
1 łyżeczka sody
1/4 łyżki proszku do pieczenia
1/2 łyżki soli
1/3 szklanki oleju
3 banany
1 jajko
biała i mleczna czekolada w tabliczce
W jednej misce mieszamy pokrojone w drobne kawałki banany, jajko i olej. W drugiej misce mieszamy wszystkie pozostałe składniki aż powstanie ładna, jednolita masa. Następnie łączymy składniki z dwóch mis i dorzucamy pokruszoną czekoladę mleczną i białą. Wlewamy do papierowych foremek i pieczemy w nagrzanym do 180 stopni piekarniku przez około 20 minut.
Pycha!
Moje ulubione mocno czekoladowe muffiny z migdałowym aromatem.
* 250g mąki
* 0,5 łyżeczki sody
* 2 łyżeczki proszku do pieczenia
* 170 g cukru
* 100 g kakao
* tabbliczka gorzkiej lub mlecznej czekolady (albo pół na pół)
* 250 ml mleka
* 100 g rozpuszczonego i przestudzonego masla
* łyżka aromatu migdałowego
* 1 jajko
* płatki migałowe
Piekarnik włączamy na 200 stopni. Osobno mieszamy składniki mokre i suche, a na końcu łączymy je w jednej misce i mieszamy łyżką. Wrzucamy pokrojoną w kostki czekoladę. Przekładamy ciasto do 3/4 wysokości papilotek,a na wierz posypujemy resztę pokrojonej czekolady i płatki migdałowe. Pieczemy około 20 minut.
Wypróbuj koniecznie :)
Mniam, babeczki…niby takie popularne, wręcz zwyczajne, a można je przygotować na tyle sposobów, że nigdy się nie nudzą :)
Pomyślałam więc, że i ja w weekend zrobię coś pysznego i padło (po uprzednim głosowaniu rodzinnym) na babeczki z czekoladą. Rozglądam się po szafkach, a składników brak, więc zaczęła się heca, a potrzebne mi było:
– 2 szklanki mąki…i dawaj na chłopa, żeby w mig do młyna leciał i od razu z 2 workami wrócił, bo inaczej jego gębusia babeczek nie zakosztuje ;)
– 2/3 szklanki cukru…chłop we młynie, co poradzić…do sąsiada pukam rześko, ładny uśmiech, „co tam słychać?”, włos poprawiam, mrugam okiem…i pomału, delikatnie o kilogram cukru proszę…zgodził się, a jakże…niech by tylko spróbował odmówić, to bym mu urządziła dyskotekę za ścianą o 1 w nocy ;)
– 1 szklanka mleka…poczciwa krówka, skarb prawdziwy, cyk za cyce i już mleczko mam
– 2 jajka…tu sprawa będzie prosta – „Synku drogi, idź do kurek i przynieść co tam mają pod sobą” ;) Słysze gdaczą jakby je mordować, uciekają z grządek prędko, a me dziecię uradowane leci z rękami pełnymi jajek ;)
– 1/3 szklanki oleju
– 2 łyżeczki proszku do pieczenia
– 1 łyżeczka cukru waniliowego
– no i mój ulubiony składnik…mleczna czekolada…bez niej świat byłby gorszy ;)
No, to teraz będzie z górki, gdy już składniki zgromadzone :)
Sypie mąkę i cukier do miski, aż się kurzy. Cukier waniliowy i proszek do pieczenia odmierzam pieczołowicie i sypie do miski, co by nie zapomnieć, bo wyjdą oklapnięte dziadki, a nie puszyste babeczki!
Potem lejemy mleko (jak się rozleje, to nie ma co płakać…kot będzie uradowany, a krowa pod ręką) i olej. Wbijamy energicznie jajka (ale nie za energicznie, żeby potem nie trzeba było chrupać skrupek), no i przystępujemy do mieszania, czyli mojego ulubionego momentu. Stajemy w lekkim rozkroku, delikatnie się pochylamy, wspieramy rękę lewą o stół lub trzymamy miskę, a prawą szybko jak mikser bełtamy, aż przestaniemy rękę czuć, a w misce zobaczymy gładką masę.
Czekoladę siekamy na drobne kawałki, można troche podjeść, aby odzyskać kalorie spalone podczas mieszania ;)
Ciasto wlewamy do foremek, wkładamy po kilka kawałków czekolady (o ile tyle zostało).
I całość leci do piekiełka (czyt. piekarnika rozgrzanego do 180 stopni) na około 20 minut…i gotowe :)
Ufff…jedzenie to zdecydowanie mój najulubieńszy moment ;D
Serdecznie polecam delikatne i puszyste muffinki mocno naładowane jagodami. Do tego kryją w sobie smakowitą niespodziankę. Różany cukier jest idealnym zwieńczeniem naszych słodkich cudeniek.
Na 12 muffinek:
230 g mąki
120 g margaryny
90 g cukru
3 jajka
100 g jogurtu naturalnego
łyżeczka proszku do pieczenia
szklanka jagód
12 średnich truskawek
cukier różany
1.Miksujemy margarynę z cukrem, następnie dodajemy jogurt i jajka cały czas miksując.
2.Dodajemy przesianą mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i dokładnie mieszamy.
3.Na koniec dodajemy jagody i delikatnie mieszamy.
4.Do foremek nakładamy po łyżce masy.
5.W środek wciskamy po jednej truskawce i przykrywamy ją kolejną łyżką masy.
6.Pieczemy ok. 45 minut w rozgrzanym do 180 stopni piekarniku.
7.Przed podaniem posypujemy cukrem różanym
nataliadziobek@interia.pl